Trener Barcelony chwalił Roberta Lewandowskiego po wygranej z Realem Valladolid 4:0 w niedzielnym meczu hiszpańskiej La Liga. "Jest spektakularny. Jego obecność w składzie to dla nas błogosławieństwo" - powiedział Xavi rozpływając się nad umiejętnościami polskiego piłkarza.
Robert Lewandowski zdobył trzecią i czwartą bramkę na hiszpańskich boiskach w swoim trzecim występie w La Liga. Najpierw w ekwilibrystyczny sposób "zamknął" akcję po dośrodkowaniu Brazylijczyka Raphinhi, a następnie - już w drugiej połowie - popisał się technicznym uderzeniem piętą, po którym piłka znalazła drogę do siatki obok zaskoczonego obrońcy i bramkarza gości.
Widać po nim wielką boiskową dojrzałość. Wie, kiedy się pojawić, wie, kiedy pomóc koledze, potrafi też zrobić miejsce na boisku partnerom. Z jednej strony jest spektakularny w zdobywaniu goli, a z drugiej bardzo pokorny, pracowity, grający dla drużyny. Jego obecność w składzie to dla nas błogosławieństwo
- tłumaczył Xavi.
To jak Lewy to skończył będzie niedocenione, ale ta piłka na takiej wysokości, po koźle... jego technika sprawia, że to wygląda na łatwe.
— 🇮🇹 A 🇮🇹 (@171717ADB) August 28, 2022
F E N O M E N#LaZabawa pic.twitter.com/JYFNIfph3X
Jak dodał, po kapitanie Biało-czerwonych widać , że dobrze czuje się w zespole i jest szczęśliwy grając dla Barcelony.
Gole to nie wszystko. Doceniam jego pracę na boisku, świetnie zaczyna pressing, cofa się, by pomóc, ma apetyt na wygrywanie, robi różnicę nie tylko dzięki bramkom. Cudownie mieć go w zespole.
Zdaniem Xaviego Lewandowski świetnie się wywiązuje z roli lidera.
Robert Lewandowski today: ⚽⚽
— B/R Football (@brfootball) August 28, 2022
New club, same Lewy 🤖 pic.twitter.com/ulqklAWAC1
To urodzony, naturalny lider i wzór dla całej drużyny. Dzieli się swoimi obserwacjami ze sztabem, z młodszymi kolegami, podpowiada, co możemy poprawić.
Xavi ocenił, że po słabej inauguracji i remisie z Rayo Vallecano takie spotkanie na Camp Nou jak z Valladolid było drużynie bardzo potrzebne.
To był kompletny mecz z naszej strony, dominowaliśmy, byliśmy pewni siebie i dużo lepsi. Drużyna potrzebowała takiego wyniku i takiego występu. Szybko strzeliliśmy pierwszą bramkę i zyskaliśmy zaufanie. Graliśmy spokojniej, więcej rzeczy nam się udawało. Ale tak, jak mecz z Rayo nie był kompletną klapą, tak i dziś jestem daleki od wielkiej euforii. Do perfekcji jeszcze trochę brakuje, wiele rzeczy musimy jeszcze poprawić
- ocenił trener Barcy.