Bayern Monachium przegrał 1:3 z RB Lipsk w przedostatniej kolejce Bundesligi. Bawarczykom ucieka w ten sposób szansa na mistrzostwo Niemiec. W niedzielę mająca punkt mniej Borussia Dortmund zagra na wyjeździe z FC Augsburg. Jeżeli BVB wygra dwa ostatnie mecze sezonu, to odbierze tytuł Bayernowi.
Piłkarze z Bawarii wygrali trzy poprzednie mecze i wydawało się, że pod wodzą trenera Thomasa Tuchela pewnie zmierzają po jedenasty z rzędu triumf w Bundeslidze. Tymczasem sobotnia porażka z RB Lipsk oznacza, że losy mistrzostwa leżą w rękach Borussii Dortmund.
Bayern mecz z Lipskiem rozpoczął nieźle. Gospodarze prowadzili po golu Serge'a Gnabry'ego z 25. minuty. Było to trafienie numer 2700 monachijczyków w Bundeslidze na własnym stadionie. Druga połowa należała już jednak do zespołu spod znaku czerwonego byka, a gole zdobyli Austriak Konrad Laimer oraz z rzutów karnych Francuz Christopher Nkunku i Węgier Dominik Szoboszlai.
"Bayern na łopatkach" - napisał po końcowym gwizdku fachowy magazyn piłkarski "Kicker", a agencja prasowa DPA przekazała:
Szok w Monachium. Bayern otwiera Borussii drzwi do mistrzostwa.
Po raz ostatni zespół z Monachium nie zdobył tytułu w 2012 roku. Borussia w niedzielę zagra z 14. w tabeli FC Augsburg, którego zawodnikami są leczący kontuzję i odchodzący z klubu po sezonie bramkarz Rafał Gikiewicz oraz obrońca Robert Gumny.
Drużyna z Dortmundu będzie, szczególnie w tych okolicznościach, zdecydowanym faworytem, ale "w delegacji" nie wygrała czterech ostatnich spotkań i na zwycięstwo czeka od 25 lutego. Co innego przed swoimi kibicami - w dwóch poprzednich kolejkach to 6:0 z Wolfsburgiem i 5:2 z Borussią Moenchengladbach.