Dwie wygrane i remis to bilans reprezentacji Polski z Bośnią i Hercegowiną. Kolejne spotkanie obie drużyny rozegrają w poniedziałek - w piłkarskiej Lidze Narodów. „Musimy pokazać wielką waleczność w meczu z Polską” – powiedział bramkarz Milanu Asmir Begovic, który wrócił do kadry Bośni po dwuletniej przerwie.
Bałkański zespół sprawił niespodziankę w piątkowy wieczór, remisując we Florencji z Włochami 1:1. W bramce drużyny narodowej Bośni i Hercegowiny wystąpił Ibrahim Sehic, a na ławce rezerwowych siedzieli były zawodnik Lecha Poznań Jasmir Buric i Begovic, który swego czasu rywalizował z Arturem Borucem o miejsce w składzie angielskiego AFC Bournemouth.
Trzykrotnie w historii reprezentacji Polski graliśmy z Bośnią i Hercegowiną. 🇵🇱
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 6, 2020
Do tej pory wszystkie mecze rozgrywane były w... grudniu.
WIDEO 👉 https://t.co/YcnutADp5r
Bramki z tych spotkań znajdziesz w #BibliotekaPZPN. 📲 pic.twitter.com/tC7nmJlgzn
Biało-czerwoni zainaugurowali Ligę Narodów od porażki z Holandią 0:1 w Amsterdamie. W poniedziałek czeka ich trudne wyzwanie w Zenicy. Begovic z uznaniem wypowiadał się w miejscowych mediach o polskim zespole, który postrzega jako poważnego i mocnego przeciwnika:
Termin meczów jest trochę niezręczny, ale inne drużyny są w tej samej sytuacji. Nie wszyscy jesteśmy gotowi w 100 procentach. Na boisku musimy pokazać wielką waleczność i zaangażowanie. Jestem pewny, że jutro tak będzie, a wówczas widać będzie potencjał naszej reprezentacji i osiągniemy to, co chcemy. Spotkanie w Zenicy będzie także bardzo ważne pod kątem następnego miesiąca i barażów play off do Euro. Każdy, kto wybiegnie na boisko będzie walczył na maksa z Polską.
W kadrze Begovic od 2009 roku zanotował ponad 60 występów, uczestnicząc m.in. w mistrzostwach świata 2014. Przez kilkanaście lat grał na angielskich boiskach, m.in. w Chelsea Londyn. Na początku tego roku trafił do AC Milan.
Cieszę się, że znowu jestem w reprezentacji i uważam, że nadal mogę jej wiele zaoferować. Mamy dobrą kombinację złożoną z młodych zawodników i kilku nas, starszych, którzy mogą im pomóc - i na treningach, i podczas meczów. Ważne, że chcą się uczyć i z szacunkiem przyjmują wszelkie pomysły i sugestie. Wszystko idzie w dobrym kierunku. A jeśli trener Dusan Bajevic zdecyduje, że mam zagrać – będę gotowy. Zakładanie koszulki swojego kraju jest wielkim zaszczytem.
Jesteśmy w Sarajewie! 🇧🇦
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 6, 2020
🔜🏟️Zenica, Bilino Polje#BIHPOL #NationsLeague pic.twitter.com/yr8dMNcTX2
Gola dla Bośni w spotkaniu z Italią strzelił Edin Dżeko. Było blisko dużej niespodzianki, ale wyrównał Stefano Sensi i mecz zakończył się remisem. Za miesiąc Bośnię i Hercegowinę czeka rywalizacja z Irlandią Północną w półfinale barażów play off o występ w ME, przełożonych z powodu koronawirusa na 2021 rok. Lepszy z tej pary w listopadzie zagra ze Słowacją albo Irlandią. Triumfator trafi do grupy z Polską.