Robert Lewandowski przyleciał do Monachium, by ostatecznie pożegnać się z piłkarzami Bayernu. Przy okazji będzie miał również okazję wyjaśnić nieporozumienia z władzami mistrzów Niemiec, którym zarzucił ostatnio kłamstwa.
Robert Lewandowski po zakończeniu tourne FC Barcelony po USA wsiadł w prywatny samolot, by udać się do Monachium - informuje "Bild". Polski piłkarz chce pożegnać się z drużyną w której spędził wspaniałe osiem lat, podczas których nie tylko śrubował rekordy strzeleckie Bundesligi, ale triumfował także w prestiżowej Champions League.
Przy okazji Lewandowski będzie mógł także spotkać się z władzami Bayernu. Być może uda się poprawić nieco napiętą atmosferę, która powstała podczas przenosin kapitana Biało-czerwonych do Barcelony. Polak w głośnym już wywiadzie dla ESPN zarzucił szefom niemieckiego klubu nieszczerość i propagowanie w mediach bzdur na swój temat.
Lewandowski został piłkarzem Blaugrany za rekordowe w historii Bayernu 50 milionów euro. Hiszpański klub zaplanował oficjalną prezentację napastnika 5. sierpnia na Camp Nou. Barcelona sezon La Liga rozpocznie 13 sierpnia meczem z Rayo Vallecano.