Gdyby losowanie baraży o awans na mundial odbyło się dziś, to Biało-Czerwoni byliby rozstawieni w pierwszym koszyku, co oznaczałoby półfinał baraży rozgrywany w Polsce i uniknięcie na starcie najmocniejszych rywali. Sytuacja jest jednak dynamiczna - o rozstawienie walczą także inne reprezentacje, a każdy punkt zdobyty w końcówce eliminacji może mieć ogromne znaczenie.
Aktualna sytuacja w grupie G
• Holandia – lider z przewagą 3 punktów nad Polską, praktycznie pewna bezpośredniego awansu.
• Polska – druga lokata, 13 punktów po sześciu meczach, niemal pewne baraże.
• Finlandia – trzecia, 10 punktów, ale z jednym meczem rozegranym więcej.
Ważne rozstawienie przed barażami
Podium grupowe wydaje się już przesądzone: Holandia, Polska i Finlandia. Ponieważ o kolejności w tabeli decyduje liczba punktów, a później bilans bramek - Biało-czerwoni mają tylko teoretyczne szanse na zajęcie pierwszego miejsca i niemal na pewno znajdą się w baraż.
W listopadzie kadra prowadzona przez Jana Urbana zakończy zmagania w grupie dwoma spotkaniami. Remis z Holandią i zwycięstwo nad Maltą powinny wystarczyć, by utrzymać rozstawienie w pierwszym koszyku przed play-off, ale scenariuszy jest wiele.
Po rozegranych spotkaniach 14 października UEFA zaktualizowała układ koszyków barażowych. Sytuacja wygląda następująco:
• Koszyk 1: Włochy, Turcja, Ukraina, Polska
• Koszyk 2: Węgry, Szkocja, Czechy, Słowacja
• Koszyk 3: Albania, Macedonia Północna, Bośnia i Hercegowina, Kosowo
• Koszyk 4 (Liga Narodów): Walia, Rumunia, Szwecja, Irlandia Północna
W obecnej sytuacji Polacy zmierzyliby się w półfinale baraży o mundial z którąś z ekip z czwartego koszyka, a mecz rozegrany zostałby - zgodnie z zapowiedziami prezesa PZPN Cezarego Kuleszy - w Warszawie.