Po przerwie reprezentacyjnej podczas której Biało-czerwoni przegrali z Portugalią i Szkocją wraca PKO BP Ekstraklasa. Trzy czołowe drużyny: Lech Poznań, Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa zagrają u siebie w 16. kolejce. Szlagierem po dwutygodniowej przerwie na Ligę Narodów będzie jednak mecz w Warszawie, gdzie piąta Legia podejmie czwartą Cracovię.
Ostatnie dwa tygodnie były bardzo nieudane dla polskiego futbolu - reprezentacja Michała Probierza przegrała oba listopadowe spotkania (1:5 z Portugalią, 1:2 ze Szkocją) i spadła z najwyższej dywizji Ligi Narodów.
Na pocieszenie pozostała więc kibicom rywalizacja drużyn klubowych, a tutaj akurat jest więcej powodów do zadowolenia, biorąc pod uwagę świetną postawę Jagiellonii i Legii w Lidze Konferencji UEFA. Zanim jednak oba zespoły rozegrają kolejne mecze w europejskich pucharach (28 listopada), odbędzie się 16. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Nie mówcie, że nie tęskniliście 🥹 pic.twitter.com/rDPJPPyJit
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) November 20, 2024
Broniąca tytułu Jagiellonia jest obecnie wiceliderem z dorobkiem 32 punktów. Traci dwa do Lecha, a wyprzedza o jeden Raków. Czołowa trójka wystąpi w weekend na swoich stadionach. Jako pierwsza zaprezentuje się drużyna z Białegostoku, która w piątkowy wieczór podejmie Śląsk (20.30). To starcie aktualnego mistrza Polski z wicemistrzem, ale wrocławianie w obecnym sezonie spisują się znacznie gorzej i z dorobkiem 9 pkt zamykają tabelę (mają jeden mecz zaległy).
Słaba postawa drużyny z Wrocławia spowodowała spore zmiany w klubie. Po rozstaniu z Jackiem Magierą działacze Śląska poinformowali, że zespół poprowadzi teraz duet trenerów: Michał Hetel i Marcin Dymkowski.
Nie mam magicznej różdżki, aby zmienić coś ot tak. Wykorzystaliśmy każdą minutę, żeby dobrze przygotować się do tego meczu
- przyznał Hetel przed starciem w Białymstoku.
Lider Lech, który w poprzedniej kolejce wygrał w ligowym klasyku u siebie z Legią aż 5:2, podejmie w sobotę o 17.30 beniaminka GKS Katowice (11. miejsce w tabeli). Faworytem jest oczywiście "Kolejorz", ale na pewno nie zapomniał lekcji, jaką dostał 5 października. Wówczas grał u siebie z innym beniaminkiem, Motorem Lublin, a spotkanie zakończyło się sensacyjną porażką gospodarzy 1:2.
Trzeci w tabeli Raków, który w ekstraklasie nie przegrał od 30 sierpnia, podejmie w niedzielę o 14.45 czternastą Koronę Kielce. Najciekawiej w 16. kolejce zapowiada się sobotni mecz w Warszawie, gdzie o 20.15 piąta Legia (25 pkt) podejmie czwartą Cracovię (29).
Niedawna porażka stołecznego zespołu w Poznaniu 2:5 była na pewno dotkliwym ciosem. Poprzednio Legia straciła co najmniej pięć goli w oficjalnym meczu - licząc wszystkie rozgrywki - osiem lat temu. W listopadzie 2016 roku przegrała 4:8 z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Na szczęście dla podopiecznych Goncalo Feio mieli oni dwa tygodnie, żeby wyciągnąć wnioski i jak najlepiej przygotować się do starcia z "Pasami".
Przyjedzie do nas drużyna, która ma fantastyczny sezon. Musimy zareagować po meczu w Poznaniu, ale ta reakcja musi być na boisku, a nie w słowach
- powiedział trener Legii.
Zadanie gospodarzy nie będzie jednak łatwe. Cracovia znakomicie spisuje się w tym sezonie na obcych boiskach - z siedmiu wyjazdowych meczów wygrała aż sześć, najwięcej w lidze. Podopieczni Dawida Kroczka potrafili pokonać na wyjeździe również mocnych rywali, np. w lipcu wygrali z Rakowem 1:0, a w sierpniu z Jagiellonią 4:2. Najbliższą kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz w Krakowie, gdzie występująca w roli gospodarza przedostatnia Puszcza Niepołomice podejmie siódmy Widzew Łódź.