"Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym MSZ, z federacją izraelską oraz UEFA. W ciągu 24 godzin będziemy mieć informacje na temat meczu Izrael - Polska" - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek na konferencji prasowej w Warszawie. We wtorek w Izraelu rozległy się syreny alarmowe, w związku z ostrzałem rakietowym ze Strefy Gazy.
Izraelskie dowództwo nakazało zamknięcie szkół i uczelni w południowej i środkowej części kraju i poinstruowało cywilów, aby pozostali w domu i nie szli do pracy, chyba że jest to niezbędne i dopóki nie zostaną otwarte publiczne schrony.
Naszej drużynie nic nie ma prawa się stać. Bezpieczeństwo jest priorytetem
- stwierdził Zbigniew Boniek, zaznaczając, że reprezentacja jest gotowa ten mecz rozegrać. Prezes PZPN dodał:
Spekulacje na ten moment są niepotrzebne, są wymysłem fantazji. Chcemy z naszymi przeciwnikami zagrać mecz piłkarski i aby jedyne ryzyko jakie było, to to, kto go wygra. Jesteśmy przygotowani na to, że w sobotę zagramy z Izraelem w Jerozolimie. Na razie logistyka się nie zmienia.
Na razie nie ma doniesień o ofiarach ani zniszczeniach. Izraelski dziennik "Times of Israel" podaje, że 20 z 50 rakiet zostało przechwyconych przez system Żelazna Kopuła (Iron Dome). W ramach środków ostrożności policja zamknęła drogi na obrzeżach Gazy.
Ostrzał rakietowy nastąpił po precyzyjnym ataku lotniczym izraelskich sił na dom w mieście Gaza jednego z czołowych dowódców wspieranego przez Iran radykalnego ugrupowania Palestyński Islamski Dżihad. W jego wyniku zginęli islamista Baha Abu Al-Atta i jego żona.
Polscy piłkarze awans na Euro 2020 zapewnili sobie już wcześniej. W tabeli grupy G mają trzy punkty przewagi nad Austrią, a o pięć wyprzedzają Macedonię Północną, Słowenię oraz Izrael. Do zakończenia eliminacji pozostały dwie kolejki.
Spotkanie z Izraelem zaplanowane jest na sobotę w Jerozolimie - początek o godzinie 20.45 czasu polskiego.