Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nawałka nie zostanie selekcjonerem Polski. „Prezes poinformował, że wybrał innego kandydata”

- Prezes do mnie zadzwonił i poinformował, że wybrał innego kandydata - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka w rozmowie z portalem Meczyki.pl.

Fot.Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Od rozwiązania kontraktu z Paulo Sousą minął już miesiąc, a prezes PZPN Cezary Kulesza wciąż nie wybrał jego następcy. Oficjalnie nazwisko nowego selekcjonera poznamy w poniedziałek. O 13:30 na Stadionie Narodowym w Warszawie Kulesze ogłosi nowego selekcjonera na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. 

Wszystko wskazuje na to, że nowym trenerem ogłoszony zostanie Czesław Michniewicz, który w przeszłości prowadził m.in. kadrę Polski do lat 21, a ostatnio Legię Warszawę. 

Nawałka potwierdza 

Do niedawna głównym kandydatem wydawał się były selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka, ale w ostatnich dniach wybór ten stawał się coraz mniej prawdopodobny. Wątpliwości rozwiał teraz trener, który potwierdził, ze nie obejmie ponownie sterów reprezentacji Polski. 

- Cezary Kulesza poinformował mnie dziś, że postawił na innego trenera. Będę kibicował reprezentacji Polski w marcowym barażu przeciwko Rosji, bo zawsze jestem po stronie naszych chłopaków. Nie mam pojęcia, czemu miało służyć dyskredytowanie mojej osoby. Te wszystkie gry medialne i wbijanie szpilek. Mówienie o pazerności czy rzucaniu nierealnych warunków a propos długości kontraktu. To wszystko nieprawda, a wystarczyło zadzwonić i sprawdzić

- powiedział. -  Powiem tylko, że nie ma z mojej strony rozczarowania. Mam co robić w życiu, a chciałem się podjąć tego trudnego zadania tylko ze względu na reprezentację, której się nigdy nie odmawia - dodał. 

Co się stało? 

Nawałka poinformował, że wstępnie był dogadany z prezesem PZPN. - Porozumieliśmy się w sprawie kontraktu w czwartek. Prezes zadzwonił do mnie gdy przebywał jeszcze w Turcji i powiedział, że przechodzimy do finalizacji rozmów. Zaproponował trzymiesięczną umowę. Wcześniej jednak, dwa tygodnie temu, gdy rozmawialiśmy po raz pierwszy, umówiliśmy się na roczny kontrakt. Teraz też się tego trzymałem. Przedstawiłem swój krótko i długoterminowy plan, swoje przemyślenia i prezes przyjął je do wiadomości - przyznał.

Trener stwierdził w rozmowie z portalem, że nie mógł się zgodzić na takie warunki, gdyż chciał zabezpieczyć swój sztab, ponieważ w razie razie porażki w barażach zostaliby bez pracy. – W tej sytuacji nie mogłem ich zostawić na lodzie po tak krótkim czasie - dodał. 

 



Źródło: Niezalezna.pl

Adrian Siwek