Bayern Monachium rozgromił w Londynie Tottenham Hotspur w drugiej kolejce fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. Ubiegłoroczny finalista przegrał 2:7. Dwa gole zdobył będący w nieprawdopodobnej formie Robert Lewandowski. Dla Polaka były to bramki numer 55 i 56 w Champions League. Kapitan biało-czerwonych dogonił tym samym Ruuda van Nistelrooya i zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji strzelców wszech czasów tych prestiżowych rozgrywek.
Lewandowski zagrał w tym sezonie w 10 spotkaniach o stawkę w barwach Bayernu i zdobył w nich 14 goli. Żaden inny piłkarz z pięciu czołowych lig Europy nie może pochwalić się taką skutecznością.
Niemiecki zespół w Londynie dał prawdziwy popis. Lewandowski nie został jednak bohaterem meczu na Wembley. Był nim Serge Gnabry, który uzyskał cztery gole.
Lewandowski najpierw ośmieszył obrońcę przerzucając nad nim piłkę. Później popisał się znakomitym strzałem
Lewandowski. #TOTFCB pic.twitter.com/LL3hiHAueX
— Pat Popielarczyk (@takjakbypat) October 1, 2019
Bayern z kompletem punktów prowadzi w tabeli grupy B. Druga, z trzema "oczkami", jest Crvena Zvezda Belgrad, która pokonała u siebie Olympiakos Pireus 3:1. Drużyna z Grecji i Tottenham mają po jednym punkcie.
Lewandowski wykorzystuje podanie Coutinho i zdobywa kolejnego gola
Lewandowski X2. #TOTFCB pic.twitter.com/OxlFYzhlwz
— Pat Popielarczyk (@takjakbypat) October 1, 2019
Kapitan reprezentacji Polski zdobył gola w LM także przed dwoma tygodniami, gdy Bayern pokonał Crveną Zvezdę Belgrad 3:0. Łącznie we wszystkich występach w Champions League w karierze uzyskał 56 bramek, co daje mu piąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów, ex aequo z Holendrem Ruudem van Nistelrooyem.