10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Lech Poznań blisko dużego sukcesu w pucharach. Kibice mogą się okazać asem atutowym polskiej drużyny

Piłkarze Lecha Poznań, po bezbramkowym remisie w Norwegii, staną w czwartkowym rewanżu u siebie z Bodoe/Glimt przed dużą szansą awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji. "Myślę, że atmosfera będzie motywować oba zespoły" – przyznał trener Norwegów Kjetil Knutsen.

Lech Poznań z Bodo/Glimt walczy o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji
Lech Poznań z Bodo/Glimt walczy o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji
fot. twitter.com/LechPoznan

Pierwszy mecz rozegrany przed tygodniem w Bodoe zakończył się bezbramkowym remisem, a na Aspmyra Stadion zasiadło ok. siedmiu tysięcy kibiców. W czwartkowy wieczór zasiądzie ich prawdopodobnie pięć razy więcej. Rywal mistrza Polski nie ma zbyt często okazji grać przy tak licznej publiczności.

Kibiców prawie tyle, co ludzi w mieście

Dla nas to jest ciekawe doświadczenie. Macie tu w Poznaniu fantastyczny stadion, ale my też mieliśmy już okazję grać na takich obiektach. Gdyby przyszło 50 tysięcy, to byłoby to więcej, niż liczy nasze miasto…. Cieszymy się na myśl o tym, jaka będzie atmosfera, Myślę, że to, co będzie się działo na trybunach, będzie motywować zarówno Lecha, jak i nas

– powiedział Knutsen na konferencji prasowej.

Szkoleniowiec przyznał, że o ile atutem Lecha może być wsparcie kibiców, to nie będzie nim naturalne boisko. FK Bodoe/Glimt mecze w roli gospodarza rozgrywa na sztucznej nawierzchni, która dla lechitów mogła sprawiać nieco kłopotów.

Mieliśmy zgrupowanie w Hiszpanii, gdzie trenowaliśmy na obu typach murawy. Czujemy się dobrze na obu nawierzchniach i dla nas to nie ma większego znaczenia.

Lech w roli faworyta

Knutsen przyznał, że nie wie do końca, jakiego spotkania można się spodziewać. Zakłada jednak, że to poznaniacy mogą przejąć kontrolę nad meczem i grać ofensywniej.

Przyszło nam zmierzyć się z mocnym zespołem. Byliśmy dobrze przygotowani na pierwszy mecz, jesteśmy dobrze przygotowani także na jutrzejszy rewanż. W meczu u siebie musieliśmy wspiąć się na wysoki poziom, zagrać bardzo intensywnie, co było dla nas wyczerpujące. Do 60 minuty wyglądało to bardzo dobrze, ale ostatnie pół godziny było już trochę problematyczne. Mam nadzieję, że jutro wysokie tempo uda nam się utrzymać przez pełne 90 minut.

Trener Norwegów przyznał, że oczekiwania wobec jego zespołu są bardzo duże, choć jak dodał, on widzi swój klub w roli "młodszego brata" europejskich marek.

Ludzie często zapominają o tym, że jesteśmy małym klubem, z małego miasta, daleko z północy kraju. Dlatego te oczekiwania wobec nas są coraz większe. Oczywiście, jesteśmy też ambitnymi ludźmi, chcemy się rozwijać, podnosić poziom naszej gry. Zagraliśmy wiele wspaniałych meczów w Europie, zebraliśmy w nich mnóstwo doświadczenia i całe to doświadczenie postaramy się wykorzystać w jutrzejszym pojedynku"

– tłumaczył Knutsen.

Spotkanie Lecha z FK Bodoe/Glimt rozgrane zostanie w czwartek o godz. 21. Zwycięzca dwumeczu awansuje do 1/8 finału rozgrywek.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Lech Poznań #Liga Konferencji #Bodoe Glimt

jm