Piłkarze Lecha i Rakowa rozpoczną w czwartek u siebie zmagania w decydującej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Poznański zespół podejmie luksemburski F91 Dudelange, a ekipę z Częstochowy czeka rywalizacja ze Slavią Praga.
Raków w pucharach na razie nie zawodzi, ale w czwartek poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko. Przed meczem ze Slavią Praga przyznał to także szkoleniowiec ekipy z Częstochowy, Marek Papszun:
Przed nami starcie z renomowanym przeciwnikiem, który ostatnio ma mocną historię w europejskich pucharach i na pewno będzie trudnym rywalem. Nie mamy jednak nic do stracenia. Nie jesteśmy faworytem, ale będziemy walczyć w tym i następnym meczu, aby awansować do fazy grupowej. Byłby to olbrzymi sukces dla klubu, miasta i taki cel nam przyświeca.
Slavia Praga to aktualny wicemistrz Czech, mający w składzie kilku reprezentantów kraju. W poprzedniej fazie eliminacji Ligi Konferencji Slavia okazała się lepsza od Panathinaikosu Ateny (2:0, 1:1). Przed rokiem "czerwono-biali" byli natomiast przeciwnikami Legii Warszawa w decydującej fazie kwalifikacji Ligi Europy. W Pradze było 2:2, a rewanż na Łazienkowskiej stołeczny zespół wygrał 2:1 i awansował do rozgrywek grupowych.
Na pewno damy z siebie wszystko, żeby zagrać w fazie grupowej. To na pewno historyczne spotkanie dla klubu i całej Częstochowy. Zrobimy wszystko, żeby wywalczyć awans
- powiedział pomocnik Rakowa, a w przeszłości także Legii, Walerian Gwilia.
Teoretycznie łatwiejsze zadanie niż Raków ma "Kolejorz", ale jego forma w obecnym sezonie nakazuje podejść do rywalizacji z F91 Dudelange z dużą ostrożnością. W PKO BP Ekstraklasie podopieczni Holendra Johna van den Broma zajmują ostatnie miejsce, z zaledwie jednym punktem na koncie.
Poznaniacy rywalizują w Lidze Konferencji po tym, jak odpadli w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. W poprzedniej rundzie również mieli spore kłopoty z Vikingurem Reykjavik - okazali się lepsi w dwumeczu od Islandczyków dopiero po dogrywce (0:1 i 4:1).
Natomiast F91 Dudelange został wyeliminowany przez szwedzkie Malmoe FF w kwalifikacjach Ligi Europy. W rewanżu na własnym stadionie rywal "Kolejorza" zremisował 2:2, ale pierwsze spotkanie przegrał 0:3. Dudelange całkiem niedawno miał okazję mierzyć się z polskim klubem - w eliminacjach Ligi Europy w 2018 roku okazał się lepszy od Legii. Przy Łazienkowskiej goście zwyciężyli 2:1, a w Luksemburgu było 2:2.