Na ulicach Sofii w czwartkowy wieczór doszło do starć kibiców piłkarskich z policją. Hoolsi wystąpili z żądaniem dymisji szefa Bułgarskiego Związku Piłki Nożnej Borisława Michajłowa i całej jego ekipy.
W ciągu kilku godzin kibice piłkarscy z całego kraju demolowali okolice stadionu, na którym bez publiczności odbywał się zakończony remisem 2:2 mecz Bułgarii z Węgrami w eliminacjach mistrzostw Europy. Policja poinformowała w piątek o ponad 30 aresztowanych kibiców. Pogotowie doniosło o 14 poszkodowanych, którzy trafiali do stołecznych szpitali. Rannych miało zostać 33 policjantów.
Szef stołecznej policji Lubomir Nikołow podał informację o poniesionych szkodach. Podpalono mikrobus i kilka samochodów policyjnych, a także zaparkowane w pobliżu stadionu prywatne samochody. Ucierpiała infrastruktura uliczna, spalono 23 kontenery na śmieci. "Szkody są bardzo poważne" - podkreślił.
16/11/2023 Bulgaria🇧🇬 Bulgarian hooligans vs 1312.
— 𝐂𝐚𝐬𝐮𝐚𝐥 𝐔𝐥𝐭𝐫𝐚 𝐎𝐟𝐟𝐢𝐜𝐢𝐚𝐥 (@thecasualultra) November 16, 2023
Football protest in Sofia calls for urgent leadership overhaul in Bulgarian football union pic.twitter.com/IzIHqgwexe
Według świadków wydarzeń, którzy publikowali nagrania w Internecie, policja wschodziła do okolicznych kawiarni i restauracji, wyciągała z nich ludzie i biła na ulicy.
Huge riots in Sofia tonight, as supporters of various football clubs demonstrate together against the Bulgarian Football Association and chairman Borislav Mihaylov 🇧🇬💥 pic.twitter.com/sp8rd4wgre
— 𝐂𝐚𝐬𝐮𝐚𝐥 𝐔𝐥𝐭𝐫𝐚 𝐎𝐟𝐟𝐢𝐜𝐢𝐚𝐥 (@thecasualultra) November 16, 2023
Nie ma policji na świecie, która pozwoliłaby wandalom niszczyć mienie publiczne. Gdybyśmy nie interweniowali, to zarówno infrastruktura miejska, jak i niewinni obywatele ucierpiałyby jeszcze bardziej
– podkreślił Nikołow.
Działania policji stały się jednak przyczyną żądania dymisji ministra spraw wewnętrznych Kalina Stojanowa. Propozycję złożył lider rządzącej partii Kirił Petkow, według którego działania policji były nieadekwatne do okoliczności. Zdaniem Petkowa Michajłow również powinien odejść natychmiast. Są także apele o dymisję ministra młodzieży i sportu.
Podkreśla się również kwestię odpowiedzialności mera Sofii, który zezwolił na demonstrację przez stadionem, nie zdając sobie sprawę z jej konsekwencji.