- To, co on zrobił przy tych dwóch karnych, a to, co zrobił przy tej dobitce, to jest najwyższa klasa światowa
- powiedział Tomaszewski w rozmowie z Iloną Januszewską.
- Ogromną mam satysfakcję, że ja od 10 lat powtarzam tym pseudoekspertom, pseudodziennikarzom i pseudotrenerom, że Wojtek jest numerem 1. Oni go różnie traktowali i w pewnym momencie podzielili Polskę na Fabiańskiego i Szczęsnego. Mam tę satysfakcję, że Wojtek udowodnił, że jest najlepszym bramkarzem w historii polskiej piłki. Brawo Wojtek! Tak trzymaj!
- podkreślił Tomaszewski.
Dlaczego cała drużyna gra słabo? – zapytała prowadząca audycję w Telewizji Republika.
- Jest to słynna szkoła polska trenerów- odparł nasz gość. - Jak ja o tym słyszę, to mnie krew zalewa - stwierdził poirytowany Tomaszewski znany z ciętego języka.
„Jaka polska szkoła jest trenerów? Polska szkoła trenerów skończyła się w momencie odejścia Pana Kazimierza i Jacka Gmocha, Andrzeja Stejlaua z polskiej piłki. To byli trzej muszkieterowie, którzy mieli szkołę i myśmy tę szkołę realizowali”
- W klubach ci piłkarze grają, przyjeżdżając do Polski trafiają na manufakturę z XX wieku. Trzeba z tym skończyć. Raz na zawsze - wskazał Tomaszewski. - Pokazali to siatkarze. Kiedy byli trenowani przez polskich trenerów, różnie to bywało. Teraz trenowani są przez zagranicznych trenerów i co chwila są sukcesy. I to jest to! - podsumował.