Robert Lewandowski strzelił gola i pomógł Bayernowi w odniesieniu zwycięstwa nad SC Freiburg 2:1 w meczu 16. kolejki Bundesligi. Broniący tytułu piłkarze z Monachium umocnili się na prowadzeniu w tabeli, bo drużyny plasujące się bezpośrednio za nimi straciły punkty.
Kapitan reprezentacji Polski gola zdobył w siódmej minucie po podaniu Thomasa Muellera. To 21. trafienie "Lewego" w tym sezonie, który zmierza pewnie po czwarty z rzędu tytuł króla strzelców. Drugi w zestawieniu najskuteczniejszych jest norweski nastolatek z Borussii Dortmund Erling Haaland - 12 bramek.
Kapitalna asysta Müllera, świetnie wykończył @lewy_official! 👌⚽
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 17, 2021
Dzięki bramce Polaka 🇵🇱 Bayern Monachium prowadzi 1:0 z SC Freiburgiem! #BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/kAU5rnBk8o
Jak wyliczyli statystycy, żaden piłkarz w historii Bundesligi nie uzyskał 21 goli w pierwszej rundzie, czyli do 17. kolejki. Bayern w 16 spotkaniach uzbierał 36 punktów. Drugi RB Lipsk ma cztery mniej, a trzeci Bayer Leverkusen traci już siedem.
Choć sytuacja Bawarczyków wydaje się być bardzo dobra, wielu - w tym też władze klubu - martwi postawa drużyny w obronie. Ta prezentuje się najsłabiej od lat. I potwierdził to też niedzielny mecz. Do 75. minuty był bowiem remis 1:1. Dopiero Mueller zdołał zapewnić mistrzom Niemiec trzy punkty. Dla ekipy z Freiburga, która wygrała pięć poprzednich spotkań, co było klubowym rekordem, bramkę zdobył w 62. minucie Nils Petersen.
To 11. ligowe zwycięstwo Bayernu w sezonie, który w ostatnich tygodniach musiał poradzić sobie z krytyką po porażce w Bundeslidze z Borussią Moenchengladbach (2:3) i odpadnięciu w drugiej rundzie Pucharu Niemiec. Freiburg jeszcze nigdy nie wygrał spotkania w Monachium.
Drużyny goniące Bayern Monachium straciły w ten weekend punkty. Wicelider RB Lipsk zremisował na wyjeździe 2:2 z VFL Wolfsburg (Bartosz Białek był rezerwowym), Borussia Dortmund u siebie z FSV Mainz 1:1, a Bayer Leverkusen przegrał z Unionem Berlin 0:1.