Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Fernando Santos załamany po przegranej Polski z Mołdawią: "Coś niewytłumaczalnego"

Fernando Santos przyznał po przegranym na wyjeździe 2:3 meczu z Mołdawią w eliminacjach Euro 2024, że "nie jest w stanie tego wytłumaczyć". Polscy piłkarze prowadzili do przerwy 2:0, ale w drugiej połowie zupełnie się pogubili. "Ten wieczór przynosi nam wstyd" - dodał portugalski selekcjoner Biało-czerwonych.

Fernando Santos nie miał wesołej miny po meczu w Kiszyniowie
Fernando Santos nie miał wesołej miny po meczu w Kiszyniowie
fot. PZPN

Polacy po raz pierwszy w historii przegrali z reprezentacją Mołdawii. Porażka w Kiszyniowie stawia Biało-czerwonych w bardzo niekorzystnej sytuacji w eliminacjach Euro 2024. Fernando Santos nie potrafił wytłumaczyć przyczyn zwycięstwa 171. reprezentacji rankingu FIFA z Polską, która była zdecydowanym faworytem spotkania.

Przegrana na własne życzenie

Co się stało w drugiej połowie? Nie wiem, nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. W trakcie pierwszej części robiliśmy wszystko to, co sobie zakładaliśmy. Byliśmy skoncentrowani, posiadaliśmy piłkę, przeciwnik nie stwarzał żadnego zagrożenia, a my mieliśmy kolejne okazje. Mogliśmy prowadzić 3:0, 4:0. W przerwie mówiliśmy, że wszystko wygląda tak jak powinno. Natomiast po przerwie wydarzyło się coś niewytłumaczalnego. Szybko straciliśmy bramkę. Mieliśmy świetną okazję na 3:1 i tak naprawdę to raczej my przegraliśmy ten mecz, a nie przeciwnik go wygrał

- powiedział Santos przed kamerami TVP Sport.

Wstyd w Kiszyniowie

Jak dodał selekcjoner, taka drużyna jak reprezentacja Polski "nie może pozwolić sobie na to, żeby stracić z takim rywalem trzy gole".

Może przydarzyć się jedna stracona bramka, przypadkowa, ale nie trzy! Zawsze powtarzam piłkarzom, że zespół musi być skoncentrowany przez cały mecz. W pierwszej połowie byliśmy fantastyczną drużyną, więc trudno wyjaśnić, dlaczego tak inna drużyna wybiegła na drugą część.

"To dla nas wszystkich bardzo zły wieczór, który przynosi nam wstyd" - dodał. Santos zaznaczył, że nic nie wskazywało na taki obrót sprawy w meczu, który do przerwy układał się znakomicie dla Biało-czerwonych.

Nie dziwię się piłkarzom, że nie wiedzą, co się wydarzyło, bo ja też nie mam pojęcia, co się wydarzyło. Nie było żadnych przesłanek, że coś takiego stanie się w drugiej połowie. To niemożliwe do wytłumaczenia. Nigdy coś podobnego nie przytrafiło mi się w karierze.

Biało-czerwoni w eliminacjach Euro 2024 spadli na czwartą pozycję w tabeli i mogą mieć problem z awansem na turniej w Niemczech. Kolejne mecze reprezentacja Polski rozegra we wrześniu. Po przerwie wakacyjnej zmierzy się w kraju z Wyspami Owczymi oraz na wyjeździe z Albanią.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Fernando Santos #eliminacje Euro 2024 #reprezentacja Polski

jm