Dziennik „Fakt” z niemiecko-szwajcarskiego wydawnictwa Ringier Axel Springer atakuje polskich piłkarzy, który przegrali mecz z reprezentacją Senegalu podczas Mistrzostw Świata w Rosji. - Dostali łomot a humorki dopisują - grzmi tytuł na pierwszej stronie gazety, a obok zdjęcie Arkadiusza Milika, który (o zgrozo!) się uśmiecha. Najwyraźniej według dziennikarzy „Faktu” polska kadra powinna zejść do podziemia i płakać po porażce... aż do następnego meczu.
Dziennik opublikował zdjęcia polskich piłkarzy, którzy po meczu odpoczywali nad hotelowym basenem. Autor tekstu pyta, czy kadra pojechała do Rosji na mundial, czy na wakacje.
Przyczepili się też o to, że nad tym samym basenem wypoczywali inni goście hotelu, a w tym kobiety.
Na terenie hotelowego basenu, na którym odpoczywają Polacy, w środę nie brakowało co najmniej ciekawych widoków. Niedaleko biało-czerwonych rozłożyły się atrakcyjne, młode Rosjanki, na których chętnie oko zawieszali spoglądający z balkonu Maciej Rybus i Bartosz Białkowski
- czytamy w "Fakcie".
Głównie oberwało się Arkadiuszowi Milikowi, który nie dość, że miał czelność się uśmiechać, to jeszcze spotkał się ze swoją dziewczyną.
Niemiecka gazeta uważa najwyraźniej, że polscy piłkarze powinni pozamykać się w swoich pokojach i płakać w poduszkę, zamiast zapomnieć o przegranej i z nowymi siłami przygotować się jak najlepiej do kolejnego meczu.
Odpowiednio skomentowali ten artykuł internauci.
Ależ Ringier Axel Springer szczuje.
— Michał Górnicki (@michalgornicki) 20 czerwca 2018
Niech się swoją reprezentacją zajmą. pic.twitter.com/OENVXL9qP3
A niemieccy piłkarze w meczetach proszą o cud, czy jak?
— Wojtas (@wojt102111) 21 czerwca 2018
A co maja siedzieć w pokojach i płakać ?? Po jednej porażce dajecie takie artykuły ... żenada
— stefan (@SBombowiec) 21 czerwca 2018
Rozumiem, że powinni zamienić hotel na jakiś monastyr i biczować sie w celach?
— Łukasz Sławiński???? (@lucslav) 21 czerwca 2018
To hańba. Piłkarze odpoczywają na basenie i uśmiechają się po przegranym meczu. Na domiar złego przypuszczam, że pozwolono im jeść i załatwiać potrzeby fizjologiczne. Kto jest za to odpowiedzialny? Może jeszcze tak jak w Kolumbii zaczniemy ich zabijać za przegrane mecze?
— Krystian Skwara (@IncognitoDog) 21 czerwca 2018