"Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudny mecz, ale chcieliśmy też zagrać inaczej niż dotychczas graliśmy w tym turnieju" - powiedział Czesław Michniewicz, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski po porażce z Francją 1:3 w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze.
Biało-czerwoni żegnają się z mundialem w Katarze po porażce 1:3 z broniącą tytułu Francją.
Były dobre momenty, po których wyprowadzaliśmy groźne akcje i utrzymywaliśmy piłkę na połowie przeciwnika. Może nie było ich zbyt wiele, ale mieliśmy kilka świetnych momentów, które mogły zakończyć się bramką. Bardzo żałuję tego strzału Piotr Zielińskiego i dobitki, bo to była nasza najlepsza okazja. To wszystko toczyło się przy stanie 0:0
- skomentował Michniewicz przed kamerami TVP.
Podczas tej jednej akcji oddaliśmy 𝘄𝗶𝗲̨𝗰𝗲𝗷 strzałów na bramkę niż w trakcie całego mundialu! 🙆♂️
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 4, 2022
Zielu! Jak to nie wpadło⁉️
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/vp3JDsZPyX
__________#FRAPOL 🇫🇷🇵🇱 • #Mundialove pic.twitter.com/llkOpkcHFG
Pod koniec pierwszej połowy gola strzelił Olivier Giroud, natomiast po przerwie dwie bramki zdobył Kylian Mbappe.
Później stało się najgorsze, co nas mogło spotkać, czyli bramka do szatni. To na pewno skomplikowało nam sprawę. Francja mogła się czuć pewnie i spokojnie rozgrywać piłkę
- skwitował szkoleniowiec.
Trójkolorowi spotkają się w ćwierćfinale piłkarskich mistrzostw świata w Katarze z lepszym z pary Anglia - Senegal.