Media w Portugalii z niezadowoleniem przyjmują wynik losowania barażów do piłkarskiego mundialu. Wskazują, że choć w półfinale podopieczni Fernando Santosa trafili na potencjalnie słabszą Turcję, to aby awansować będą musieli prawdopodobnie pokonać także mistrzów Europy Włochów.
Portugalscy komentatorzy twierdzą, że wraz z piątkowym losowaniem oddala się możliwość awansu na mistrzostwa w Katarze. Główne ich obawy budzi drużyna z Italii.
Trafiliśmy na najgorszą ścieżkę z możliwych, bo na jej końcu czekają na nas lub na Turków Włosi, czyli ostatnia ze wszystkich losowanych dziś ekip, które sobie życzyliśmy na naszej drodze
- ocenili komentatorzy stacji SportTV.
Lizbońska telewizja za mało prawdopodobnego rywala dla siebie po ewentualnym zwycięstwie nad Turcją uważa ekipę Macedonii Północnej, która zmierzy się z Włochami w półfinale barażów.
Włochom nie poszła najlepiej faza grupowa eliminacji na MŚ, co nie oznacza, że stracili oni na jakości. To obecnie najlepsza drużyna świata, która potencjalnie mogłaby zagrać w finale MŚ. W przypadku potyczki z Italią musimy zagrać właśnie tak, jak gdybyśmy grali w finale mundialu
- podsumowała portugalska telewizja.
Tymczasem portale czołowych sportowych gazet Portugalii “Recordu” i “A Bola” wskazują, że zaletą ewentualnej rywalizacji w barażu z Włochami będzie fakt rozgrywania decydującego meczu przed własną publicznością.
Przypominają, że w rywalizacji z Italią podczas grupowych rozgrywek Ligi Narodów w 2018 r. podopieczni Santosa pokonali "Azzurrich" w Lizbonie 1:0. Obie gazety podkreślają ze smutkiem, że jedna z czołowych piłkarskich potęg, Portugalia lub Włochy, nie weźmie udziału w przyszłorocznym mundialu.