Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Awans zrodzony w bólach! Biało-czerwoni grają dalej na mundialu pomimo porażki z Argentyną

Polska przegrała 0:2 z Argentyną na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze. W pierwszej połowie rzut karny Lionela Messiego fantastycznie obronił Wojciech Szczęsny. Biało-czerwoni awansowali jednak do 1/8 finału.

Polska do trzeciego meczu na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze przystępowała jako lider grupy C. O awans do 1/8 finału Biało-czerwoni musieli jednak walczyć z jednym z faworytów turnieju - Argentyną. "Albicelestes" wprawdzie mundial rozpoczęli od sensacyjnej porażki z Arabią Saudyjską, ale później pewnie pokonali Meksyk, a w obu tych potyczkach na listę strzelców wpisał się Lionel Messi. Piłkarz, który przez wielu ekspertów jest uznawany za najlepszego w historii.

Reklama

Czesław Michniewicz z rozbrajającą szczerością przyznawał, że zatrzymanie lidera rywali nie jest - delikatnie mówiąc - prostym zadaniem. "Jak powstrzymać Messiego? Cały świat zastanawia się nad tym od 18 lat" - mówił selekcjoner Biało-czerwonych przed meczem. Polacy jednak też mieli swoje atuty. Jako jedyni obok Brazylii i Maroka nie stracili w dwóch pierwszych spotkaniach mundialu w Katarze gola.

Świderski obok Lewandowskiego

W świetnej dyspozycji w tych potyczkach była cała formacja defensywna z błyskotliwym Wojciechem Szczęsnym na czele. Przeciwko Arabii Saudyjskiej strzelecką niemoc na mistrzostwach świata przełamał wreszcie Robert Lewandowski. Supersnajperowi FC Barcelony nieoczekiwanie w pierwszej linii partnerował od początku Karol Świderski.

Arek Milik zagrał z Arabią bardo dobrze, ale dziś potrzebujemy gracza o nieco innych predyspozycjach. Karol Świderski jest zawodnikiem bardzo rozbieganym, dobrze wypełnia miejsca za plecami obrońców. Liczę też, że wypełni swoje zadania w defensywie

- tłumaczył Michniewicz w rozmowie z TVP.

Genialny Szczęsny

Pierwsze minuty meczu były dość wyrównane. Polacy dobrze ustawiali się w obronie, ale nieco zbyt łatwo tracili piłkę, co pozwoliło Messiemu dojść do sytuacji strzałowych i przetestowania umiejętności Szczęsnego. Trybuny - na których przewagę mieli argentyńscy kibice - ożywiły się, a przewaga faworytów powoli wzrastała. Bramkarz Biało-czerwonych spisywał się jednak bez zarzutów przy kolejnych próbach rywali.

Wynik bezbramkowy chyba nie podobał się sędziemu. Makkelie wyciągnął zatem karnego z kapelusza, po tym jak Szczęsny zahaczył Messiego po dośrodkowaniu, ale golkiper Juventusu jest w genialnej dyspozycji i ponownie na tym mundialu obronił rzut karny.

Aktualizacja

Trener Michniewicz nie miał jednak zamiaru liczyć tylko na obronę Częstochowy. Od początku drugiej połowy na murawie zameldowali się młodzi i zdolni polscy skrzydłowi: Jakub Kamiński i Michał Skóraś. Zeszli Świderski i Przemysław Frankowski, którego Argentyńczycy dość mocno kopali po nogach. Wypadki przybrały jednak fatalny obrót, bo Szczęsny był bezradny po strzale Alexisa Mac Allistera. Polacy mogli szybko wyrównać. Po dośrodkowaniu Piotra Zielińskiego minimalnie niecelnie uderzał Kamil Glik.

Najmniejszy wymiar kary

Biało-czerwoni jednak nadal mieli problem z konstruowaniem akcji. Rywale wprost przeciwnie. W 67. minucie napastnik Manchesteru City Julian Alvarez przymierzył niemal idealnie w okienko bramki i losy naszych piłkarzy na mundialu w Katarze wisiały na włosku. Chwilę później - najprawdopodobniej z powodu urazu - boisko musiał opuścić bardzo solidnie grający na tym turnieju Bartosz Bereszyński, za którego wszedł Artur Jędrzejczyk.

Podopieczni Lionela Scaloniego nie forsowali tempa, ale i tak mogli zdobyć kolejne bramki. Polacy - pomimo zmian - mieli poważne trudności z przekroczeniem linii środkowej boiska. Skończyło się na dwubramkowej porażce, chociaż mogło być gorzej.

Aktualizacja 2

Awans jest nasz

Awans Polaków zależał w przypadku porażki z Argentyną od wyniku meczu Arabii Saudyjskiej z Meksykiem. Meksykanie wprawdzie zdołali wygrać, ale tylko 2:1. Biało-czerwoni wyprzedzili rywali dzięki lepszemu bilansowi bramek. W 1/8 finału na mundialu Polska zmierzy się z Francją.

Polska - Argentyna 0:2

Bramka: A. Mac Allister 46', J. Alvarez 67'

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)

Reklama