Uważany za najlepszego piłkarza w historii Brazylijczyk Pele martwi się o formę reprezentacji tego kraju przed mistrzostwami świata w Rosji (14 czerwca - 15 lipca). "Indywidualnie każdy z zawodników jest bardzo dobry, ale nie jesteśmy drużyną" - ocenił.
W niedzielę "Canarinhos" pokonali w towarzyskim meczu w Liverpoolu Chorwację 2:0, a jedną z bramek zdobył wracający po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Neymar. To ucieszyło 77-letniego Pelego. "Teraz jest bardziej dojrzałym piłkarzem, ale on nie zdobędzie tytułu w pojedynkę. Tego może dokonać tylko drużyna" - zaznaczył.
Pele jest jednak przekonany, że obecny selekcjoner Tite przygotuje zespół najlepiej jak to możliwe. "Mam ogromne zaufanie do jego umiejętności" - zapewnił.
Canarinhos do mundialu przygotowują się obecnie w Anglii, a w niedzielę czeka ich jeszcze towarzyski mecz z Austrią w Wiedniu. Na MŚ zagrają w grupie E z Kostaryką, Serbią i Szwajcarią