Niedzielna porażka Niemców z Meksykiem 0:1 na rozgrywanych w Rosji piłkarskich mistrzostwach świata to dla niemieckich kibiców tragedia narodowa – uważa były napastnik klubów Bundesligi Jan Furtok. - Niemcy mogą mieć problem z wyjściem z grupy – powiedział w rozmowie z PAP.
Przyznał, że podopieczni Joachima Loewa zawiedli.
- Niemieccy piłkarze zagrali rzeczywiście słabo, ale też Meksykanom wyszedł mecz życia
– dodał były zawodnik m.in. Hamburgera SV i Eintrachtu Frankfurt.
Niemcy w grupie zagrają jeszcze ze Szwecją i Koreą Południową.
- Ich gra nie wyglądała w niedzielę dobrze. W linii pomocy jeszcze było "jako tako", natomiast w ataku coś jest wyraźnie nie tak. Widoczna była słabość napastników
– dodał były reprezentant Polski.
Podkreślił, że w obecnej reprezentacji Niemiec widać brak kilku zawodników, którzy zakończyli kariery.
- To wyraźnie nie jest już ten sam zespół. Zobaczymy, jak się wszystko potoczy. Niemcy słyną z tego, że nigdy nie odpuszczają, walczą do końca. Ale wydaje mi się, że to nie jest kwestia jednego, przegranego spotkania, tylko głębszy, poważniejszy problem tej reprezentacji
– zakończył Furtok.