Julen Lopetegui nie jest już trenerem reprezentacji Hiszpanii w piłce nożnej. Tamtejsza federacja podjęła decyzję o rozstaniu ze szkoleniowcem, po tym jak postanowił on podpisać kontrakt z Realem Madryt. Decyzja jest tym bardziej sensacyjna, że mundial zaczyna się... już jutro.
Trwa trzęsienie ziemi w hiszpańskiej piłce. Kadra w spokoju przygotowywała się do mundialu, gdy Real Madryt ogłosił, że po mistrzostwach Lopetegui zostanie trenerem Królewskich. Wywołało to zdziwienie władz federacji. Nic nie zapowiadało, że trener zadecyduje o zmianie pracy tuż przed tak ważną imprezą. Mogło to się oczywiście odbić na morale drużyny.
Ale szefów federacji hiszpańskiej w ogóle mi nie żal, bo sami wpisali trenerowi klauzulę 2 miliony euro, co oznacza, że są totalnymi amatorami.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 13 czerwca 2018
Hiszpańscy działacze postanowili unieść się honorem. Uznali, że jeżeli trener Lopetegui był skupiony na negocjacjach z Realem Madryt, to nie powinien poprowadzić zespołu narodowego na mundialu. Dzień przed mistrzostwami zwolnili szkoleniowca.
OFICJALNIE: Julen Lopetegui zwolniony z reprezentacji Hiszpanii!
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 13 czerwca 2018
Na razie nie wiadomo, kto poprowadzi reprezentację Hiszpanii na mundialu. Czasu jest mało, bowiem pierwszy mecz La Roja już w piątek o 20.00. Wszystko wskazuje na to, że głównym kandydatem na trenera jest obecny dyrektor sportowy Fernando Hierro.