Natalia Maliszewska zadedykowała wywalczony w Gdańsku srebrny medal mistrzostw Europy w short tracku na 500 m swojemu tacie. "Cieszę się, że był dzisiaj ze mną. To najpiękniejszy dzień w moim życiu" – zapewniła łyżwiarka Juvenii Białystok.
Natalia Maliszewska w sobotę zdobyła swój czwarty medal mistrzostw Europy na tym dystansie. W 2019 roku w Dordrechcie stanęła na najwyższym, trzy lata temu w Debreczynie na trzecim, a w 2021 roku w Gdańsku na drugim stopniu podium. 27-letnia łyżwiarka przekonywała, że droga do finałowej rywalizacji nie była jednak dla nie spacerkiem.
Ćwierćfinał nie poszedł mi tak jak chciałam, a półfinał był dla mnie bardziej stresujący niż sam finał. Dopiero kiedy przesunęłam z piątej pozycji na drugą, to mogłam odetchnąć. To było też piękne, że tak zgrałyśmy się z Nikolą Mazur, a kompletnie tego nie planowałyśmy. Zajęłyśmy dwa pierwsze miejsca i fajnie było złapać ją za rękę na mecie, żeby razem radować się z awansu do finału
– powiedziała Maliszewska.
𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐂𝐇𝐖𝐈𝐋𝐀! 🥹😍👏 NATALIA MALISZEWSKA ZOSTAJE WICEMISTRZYNIĄ EUROPY! 🏆 Ależ emocje najbliższych!
— Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego (@pzls_pl) January 14, 2023
➡ FINAŁ A 500 M
1. Suzanne Schulting 🇳🇱 43.825
2. Natalia Maliszewska 🇵🇱 43.938
3. Arianna Valcepina 🇮🇹 44.011
4. Anna Seidel 🇩🇪 44.014
5. Nikola Mazur 🇵🇱 46.346 pic.twitter.com/ZHqbrnVGy6
W decydującym wyścigu musiała uznać wyższość tylko broniącej tytułu znakomitej Holenderki Suzanne Schulting, która w sobotę triumfowała także na 1500 m. Trzecia była Włoszka Arianna Valcepina, natomiast Mazur zajęła ostatnią piątą pozycję.
Na mecie przeżyłam kumulację emocji. To był też najpiękniejszy dzień w moim życiu. Nigdy tego nie zapomnę. Cieszę się razem z każdą osobą, która przyszła nas dopingować do hali Olivia. Ten sukces jest też ich udziałem.
Maliszewska mogła również liczyć w Gdańsku na wsparcie swoich najbliższych.
Medal dedykuję mojemu tacie. To wspaniałe, że mogłam razem z nim cieszyć się z tego osiągnięcia. Dziękuję, że wziął wolne i dziękuję jego firmie, że dała mu to wolne, żeby ze mną był. Na trybunach była także moja siostra Patrycja i mój narzeczony Piotr Michalski. Zabrakło tylko mojego brata.
W niedzielę najlepsza polska łyżwiarka na torze krótkim rywalizować będzie na 1000 m oraz w finale kobiecej sztafety na 3000 m. Rywalkami biało-czerwonych będą Holenderki, Włoszki i Węgierki.
"Mamy z dziewczynami za sobą wiele biegów, które dużo nas nauczyły. Liczę, że dopisze nam szczęście, a wspaniały doping z trybun poniesie nas do kolejnego sukcesu" – podsumowała Maliszewska.