Mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Amerykanin Ryan Crouser, który od 24 stycznia jest także halowym rekordzistą świata, przyznał, że w przygotowaniach do igrzysk w Tokio istotną rolę odgrywa dieta. „Jem co dwie godziny, czyli pięć posiłków dziennie, to wcale nie jest takie proste”. Couser przyznał ze śmiechem, że zjada "tony kurczaków i chudej wołowiny".
24 stycznia podczas zawodów w Fayetteville w stanie Arkansas mistrz olimpijski z Rio de Janeiro uzyskał odległość 22,82 m i poprawił jeden z dłużej utrzymujących się rekordów świata - osiągnięcie rodaka Randy'ego Barnesa sprzed 32 lat (22,66 m).
Kiedy trenuję, potrzebuję 5000 kalorii, a gdy ćwiczę mocno na siłowni, to 6000 kalorii. Jem więc co dwie godziny. Pięć razy w ciągu dnia i tak siedem razy w tygodniu. To wcale nie jest takie proste…
- dodał z właściwym sobie poczuciem humoru 28-letni kulomiot mający 201 cm wzrostu i ważący 145 kg, cytowany na stronie olympichannel.com.
Główny procent wagi ciała stanowią u niego, w przeciwieństwie do niektórych innych zawodników, mięśnie, a nie tkanka tłuszczowa. Jakie produkty są wiec dla Amerykanina najważniejsze w diecie?
Kluczem do przybrania na wadze i jej utrzymaniu oprócz regularności jest to, by miały po 1000 kalorii. Uzupełniam też luki kaloryczne między głównymi posiłkami różnymi przekąskami. Zjadam tonami kurczaki i naprawdę dużo chudej mielonej wołowiny
- zdradził magazynowi „The People” wicemistrz świata z Dauhy z 2019 r.
Oprócz mięsa ważnym składnikiem posiłków jest ryż oraz komosa ryżowa.
Jem mięso z brązowym ryżem, komosą ryżową oraz… sosem barbecue, dla smaku. Moja dziewczyna żartobliwie nazywa taki zestaw "niechlujstwem"
- dodał mistrz olimpijski przygotowujący się do igrzysk w Tokio.
Rekordzistą globu na stadionie pozostaje Barnes - 23,12 (wynik osiągnięty w 1990 roku). Najlepszy rezultat Crousera to 22,91 m