Polscy koszykarze po ponad pół wieku powrócili na mistrzostwa świata. Pomimo brak wielkich gwiazd w składzie nasza drużyna wygrywa mecz za meczem. Biało-czerwoni z kompletem zwycięstw awansowali do drugiej rundy, a trener zespołu Mike Taylor nie krył dumy.
Po zwycięstwie z Wybrzeżem Kości Słoniowej trener Taylor powiedział:
Nie mogę być bardziej dumny. Z trzema zwycięstwami wchodzimy do kolejnej rundy. Bardzo szanuję i kocham ten zespół. Oni grają jeden dla drugiego, wzajemnie czynią się lepszymi. Wytrzymali presję zewnętrzną i przeciwników w spotkaniach z Wenezuelą i Chinami, a także dzisiaj - wysiłkiem w obronie i dużym wsparciem z ławki. Pokazali, co ten zespół potrafi. Mamy wielu graczy mniej znanych, jak Balcerowski, oni pokazują tu swoje możliwości.
Bardzo pomogli nam widoczni w hali i głośno skandujący nazwiska zawodników kibice. Bardzo dziękuje im za wsparcie, jak również federacji, ludziom w Polsce. Ale wszystko to dzieje się dzięki zawodnikom. Przed nami kolejne wyzwania. Musimy im podołać. Możemy grać jeszcze lepiej. Czekamy teraz najbliższy mecz z Rosją lub Argentyną.
Adam Waczyński, kapitan reprezentacji Polski, wyróżniony nagrodą dla zawodnika meczu, dodał:
Jesteśmy bardzo szczęśliwi z bilansu 3-0 w grupie. Każdy dał na parkiecie 100 procent albo i więcej. Jestem dumny ze wszystkich kolegów. Ciągle robimy błędy - w obronie, ataku, w podejściu mentalnym. Jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w rzutach za trzy punkty, a dwa pierwsze spotkania wygraliśmy praktycznie bez trójek. Dziś pokazaliśmy, że odbudowujemy ten element. Teraz przygotowujemy się na mecze z Rosją i Argentyną.