Justyna Kowalczyk zapowiedziała, że nie wystąpi więcej w zawodach Pucharu Świata. Najlepsza w historii polska biegaczka narciarska - pięciokrotna medalistka olimpijska - nie wyklucza udziału w mistrzostwach świata, ale "jeżeli będzie potrzebna sztafecie".
O swoich zamiarach Kowalczyk poinformowała na łamach sport.pl.
Nie pobiegnę już w Pucharze Świata. Mistrzostw świata nie wykluczam, ale tylko jeśli będę potrzebna naszej sztafecie. Ale od wiosny będę w biegach w nowej roli. Opowie o niej prezes Apoloniusz Tajner, gdy już przyjdzie czas
- przyznała zawodniczka, która wczoraj wygrała w Jakuszycach rywalizację na 15 km techniką klasyczną w mistrzostwach Polski.
Jaką widzi dla siebie przyszłość?
Będę miała nową rolę, ale chcę się też jeszcze długo czuć biegaczką. Dlatego na pewno nie powiem, że to były moje ostatnie mistrzostwa Polski, bo w nich pewnie mogę pobiec i za 10 lat. Jeśli klub będzie mnie potrzebował do sztafety, chętnie pomogę (...). Na pewno koniec ze startami w Pucharze Świata. Gdy biegłam przed igrzyskami w PŚ w Planicy, wiedziałam już, że to mój ostatni PŚ w życiu. I nie sądzę, żeby to się zmieniło. Drogi do mistrzostw świata jeszcze sobie nie zamykam, bo może będzie trzeba pomóc dziewczynom w sztafecie? Chcę też nadal biegać maratony narciarskie. Tyle, że te maratony nie będą mogły przeszkadzać mojej nowej pracy. A jaka to będzie praca? Proszę jeszcze o trochę cierpliwości. Ja oczywiście znam już swoje plany bardzo dobrze. Ale zostałam poproszona przez prezesa Tajnera, żebym się nimi jeszcze nie dzieliła - przyznała.
I dodała:
Mam jeszcze dwa maratony, w Norwegii i Finlandii, zjadę do Polski na dobre w połowie kwietnia. I przed weekendem majowym wszystko powinno być jasne.
To wyjaśniam... Myślę, że to koniec pucharowych występów? Wygrałam 50 Pucharów Świata, ponad 100razy byłam na podium! To najlepszy wynik w polskiej historii wszystkich sportów zimowych!
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 23 marca 2018
Mam 9 Krzystalowych Kul (4duze, 5małych). Czuję się spelniona? A to najpiękniejszy czas! pic.twitter.com/yRtag4mVyy
Urodzona 19 stycznia 1983 roku najlepsza w historii polska narciarka ma w dorobku pięć medali olimpijskich, które wywalczyła w Turynie, Vancouver i Soczi. Największy sukces odniosła osiem lat temu w Kanadzie, gdzie sięgnęła po trzy medale, w tym złoty w biegu na 30 km "klasykiem". Złoto wywalczyła także w Soczi - na 10 km stylem klasycznym.
W mistrzostwach świata zdobyła osiem medali, w tym dwa złote. Oba w 2009 roku w Libercu - w biegu łączonym (2x7,5 km) i na 30 km stylem dowolnym.
W zawodach Pucharu Świata zadebiutowała 9 grudnia 2001 roku. We włoskiej miejscowości Cogne w sprincie techniką dowolną zajęła 64. miejsce. Pierwsze punkty zdobyła 10 dni później - także w sprincie, ale techniką klasyczną, sklasyfikowano ją na 30. pozycji.
7 stycznia 2006 roku w estońskiej Otepaeae była trzecia na 10 km "klasykiem" i po raz pierwszy "wbiegła" na podium zawodów PŚ. Pod koniec stycznia 2007, również w Otepaeae, cieszyła się z pierwszego pucharowego zwycięstwa (na 10 km techniką klasyczną). Łącznie 50 razy zwyciężyła w zawodach tego cyklu.
Cztery razy wygrała klasyfikację generalną Pucharu Świata - w 2009, 2010, 2011 i 2013 roku. Czterokrotnie triumfowała w prestiżowym i bardzo trudnym Tour de Ski (2010, 2011, 2012, 2013). Jako jedyna pięć razy wygrała plebiscyt "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca roku.