– Taktykę, jaką powinna przyjąć reprezentacja, zna tylko nasz mistrz – Adam Nawałka, sztab i piłkarze. Senegal to przeciwnik grający futbol siłowy, ale to nie znaczy, że nie są też technikami, wręcz przeciwnie – są wychowani w akademiach zachodnich – ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl Jacek Gmoch.
Już jutro o godz. 17:00 rozpocznie się pierwszy mecz reprezentacji Polski podczas mundialu w Rosji. Nasza reprezentacja zmierzy się z Senegalem.
O to, jaką taktykę powinni przyjąć nasi piłkarze oraz o to, jakiego widowiska powinniśmy się spodziewać, zapytaliśmy Jacka Gmocha, selekcjonera reprezentacji Polski w latach 1976-1978.
Taktykę, jaką powinna przyjąć reprezentacja, zna tylko nasz mistrz – Adam Nawałka, sztab i piłkarze. Senegal to przeciwnik grający futbol siłowy, ale to nie znaczy, że nie są też technikami, wręcz przeciwnie – są wychowani w akademiach zachodnich. Np. w meczu Brazylia-Szwajcaria, nie było widać żadnej różnicy technicznej między piłkarzami. To się obecnie wyrównuje, kiedyś Brazylia imponowała pod tym względem, teraz już tak nie jest. Po to jest bank informacji i analitycy, żeby Polska mogła się do tego meczu świetnie przygotować – ocenił nasz rozmówca.
Jacek Gmoch podkreślił, że "Senegal to drużyna wysoko notowana, jeśli policzyć transfery do zachodnich klubów, to Senegal jest notowany podobnie jak Polska".
To jest mecz o punkty. To, że Rosja wygrała 5:0 w meczu otwarcia, to był przypadek. Zawsze jest z tyłu głowy, żeby grać na remis i nie stracić bramki. Przykładem, jak grać z drużynami z Afryki jest Nigeria, z którą Polska grała towarzysko i niestety przegrała. Chorwacja pokazała w jaki sposób można mecz z drużyną afrykańską wygrać – dodał.
Selekcjoner piłkarzy Senegalu Aliou Cisse przyznał, że Polska jest mocnym zespołem, z wielkimi indywidualnościami w składzie, ale ma też pewne braki w obronie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trener Senegalu o Polakach: wielkie indywidualności
O ocenę tej wypowiedzi poprosiliśmy Jacka Gmocha.
Kamil Glik jest kontuzjowany, to absolutnie kluczowa postać w naszej reprezentacji, więc nic dziwnego, że trener Senegalu tak powiedział. Uważam, że jeśli straci się kluczowego obrońcę, ma to wpływ na ocenę linii obrony i bramkarza, jednak wtedy ciężar rozkłada się na całą 10-tkę grającą w polu i takiej postawy się spodziewam – powiedział.
Wszystko wskazuje na to, że jutro setny mecz w reprezentacji rozegra pomocnik, Kuba Błaszczykowski. W tabeli wszech czasów zrówna się z Grzegorzem Lato, a wyprzedzi go już tylko Michał Żewłakow (102 mecze w reprezentacji). Czego Jacek Gmoch życzy naszemu pomocnikowi, z okazji setnego meczu?
Nie należy budować wokół tego zbytniego napięcia. Kubie życzę, żeby zagrał ten setny mecz tak, jakby grał pierwszy, tak, jakby grał najlepszy ze swoich meczów, a to, że to będzie setny mecz nie powinno Kuby w ogóle interesować – wskazał nasz rozmówca.