Piotr Myszka nie zdobędzie medalu na igrzyskach w Tokio. Polak popełnił falstart w finałowym wyścigu windsurfingowej klasy RS:X.
Piotr Myszka przystąpił do rywalizacji w finałowym wyścigu na igrzyskach olimpijskich w Tokio z czwartej pozycji i zapowiadał walkę o medal.
Mam szansę nawet na drugie miejsce i zrobię wszystko, aby znaleźć się na podium
– mówił przed wyścigiem.
Polak - jak się wydawało - wystartował do regat w windsurfingowej klasie RS:X bardzo dobrze. Zbyt szybko ruszył natomiast Matti Camboni - Włoch, który wyprzedzał Myszkę klasyfikacji o trzy punkty popełnił falstart i zapowiadało się, że medal naszego reprezentanta jest niemal pewny.
Katastrofa... Falstart Piotra Myszki i dyskwalifikacja Polaka 😢😢😢 Nie będzie medalu 💔 #tvpsport #Tokyo2020 #tvpsport pic.twitter.com/ukQ8gjutKf
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 31, 2021
Niestety - jury, które przekazało fatalne wieści Camboniemu podpłynęło po chwili do Myszki i okazało się, że on również popełnił błąd. Nie był to jednak koniec dyskwalifikacji, bo sędziowie niedługo później wykluczyli z powodu falstartu Francuza Thomasa Goyarda. To była prawdziwa rzeź faworytów - bo w tym momencie z rywalizacji odpadli - drugi, trzeci i czwarty zawodnik w klasyfikacji.
Piotr Myszka zajął ostatecznie szóste miejsce na igrzyskach. Złoty medal zdobył Holender Kiran Badloe. Pomimo dyskwalifikacji w wyścigu finałowym srebro trafi ostatecznie do Francuza Goyarda. Sensacyjny brąz przypadł Chińczykowi Kun Bi.
To jest bez sensu. Co to za medal race? - rzucił nam tylko Piotrek Myszka, dodając jednocześnie, że szans na protest czy powtórkę nie ma. Dopłyniemy do portu, porozmawiamy dłużej. Niedługo w @sport_tvppl. pic.twitter.com/ryDLQ39uOC
— s_parfjanowicz (@parfjanowicz) July 31, 2021