Iga Świątek kontynuuje swój zwycięski marsz w wielkoszlemowym French Open. Okrzyknięta "Królową Paryża" 19-latka po świetnej grze pokonała w dwóch setach Nadię Podoroską. Polka zagra w wielkim finale na kortach Rolanda Garrosa!
Rozpoczynający spotkanie półfinałowe French Open gem serwisowy Igi Świątek był dość długi. Nadia Podoroska zaczęła od prowadzenia 30:0, ale Polka dzięki dobrym zagrywkom ostatecznie poradziła sobie z rywalką, z którą nasza tenisistka wcześniej nie grała. Przed meczem Iga przyznała:
Niewiele mogę powiedzieć o Podoroskiej, bo nie oglądałam jej meczów. Jedyne co widziałam, to że jak grała z Eliną Switoliną, posyłała bardzo dużo skrótów.
A chess match between two ♕@iga_swiatek #RolandGarros pic.twitter.com/hqgAYLxLR2
— Roland-Garros (@rolandgarros) October 8, 2020
Argentynka nie miała jednak okazji do pokazania arsenału swoich zagrań, bo szybko znalazła się pod ostrzałem potężnych uderzeń Świątek. Polka z łatwością przełamała serwis Podoroskiej w drugim gemie, a po chwili prowadziła już 3:0 - niczym francuskie TGV szybko zmierzając do finału. Iga w pełni kontrolowała wydarzenia na korcie, siódmego gema wygrała do zera. Po chwili dołożyła kolejne przełamanie i dość gładko przebrnęła przez seta zakończonego ostatecznie wynikiem 6:2.
W drugiej partii wydarzenia od początku przebiegały również pod dyktando Świątek. Iga bombowym forhendem przypieczętowała wygraną w otwierającym seta gemie. Podoroska nie mogła sobie poradzić z presją wywieraną przez Polkę. Kolejny piękny forhend przyniósł przełamanie i Argentynka chyba ostatecznie zrozumiała, że w tym meczu nie ma większych szans.
Flashing the wheels 🏃♀️@iga_swiatek #RolandGarros pic.twitter.com/GF6J8WLdhq
— Roland-Garros (@rolandgarros) October 8, 2020
Podoroska spuściła bezradnie oczy, a gwoździem do trumny okazał się dla niej kolejny gem. Świątek po fantastycznej grze wygrała do 15 przy serwisie rywalki i prowadziła już 4:0. Chyba przyszło lekkie rozluźnienie, bo u Igi zaczął w tym momencie szwankować pierwszy serwis. Podoroska nieoczekiwanie miała break-pointy. Świątek zaatakowała przy siatce, ale chybiła, a późnej wyrzuciła kolejną piłkę w aut i wyciągnęła w ten sposób rękę do rywalki, która odrobiła stratę jednego przełamania.
Szczęśliwie Polka nie straciła w tym momencie pewności. Trafiała regularnie z dużą precyzją i po raz kolejny wygrała gema przy serwisie Argentynki. Iga poszła za ciosem i zakończyła ten mecz w niewiele ponad godzinę po raz pierwszy w karierze awansując do finału French Open!
Iga Świątek w czwartek wygrała - licząc również deblowe starcia - dziesiąty mecz z rzędu na kortach Rolanda Garrosa. W zaplanowanym na sobotę finale French Open singlistek zmierzy się z lepszą z pary Petra Kvitova - Sofia Kenin.