Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Heroiczne parady Gikiewicza powstrzymają Lewandowskiego? Bayern gromi, ale Polak na razie bez gola

Robert Lewandowski poluje na rekord Gerda Muellera w spotkaniu Bayernu Monachium z Augsburgiem, a tymczasem cudów w bramce gości dokonuje Rafał Gikiewicz. Bawarczycy prowadzą do przerwy 4:0, ale to polski bramkarz jest bohaterem Augsburga.

fot. twitter.com/gikiewicz33

Pierwsza połowa spotkania Bayernu z Augsburgiem miała niecodzienny przebieg. Bawarczycy strzelili wprawdzie cztery gole, ale żaden z nich nie był autorstwa Roberta Lewandowskiego, a bohaterem gości był polski bramkarz. Rafał Gikiewicz momentami dokonywał cudów między słupkami, a szczególnie imponująco wyglądały jego parady po... strzałach Lewandowskiego.

Robert Lewandowski może tylko złapać się za głowę

Ozdobą spotkania był w pierwszej połowie piękny strzał zza pola karnego Kimmicha. Do siatki trafili także Serge Gnabry i Kingsley Coman, a wynik otworzyło samobójcze trafienie Gouweleeuwa. Czy Lewandowski zdobędzie 41. gola w sezonie i pobije historyczny wynik Gerda Muellera okaże się w drugiej połowie.

Bomba Kimmicha

 



Źródło: niezalezna.pl

Janusz Milewski