Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Nie bardzo rozumiem, o co panu chodzi”. Starcie Bońka z dziennikarzami przed kamerami

Widzę, że chciałby pan wejść do takiego rozumowania, że jeżeli coś się zakończyło nie tak, jak być powinno, to znaczy, że ktoś popełniał błędy. Tego, czego nam zabrakło na całej tej imprezie, to jakości piłkarskiej. Za wiele rzeczy mogę ponosić konsekwencje, natomiast za jakość piłkarską piłkarzy nie - to nie jest zadanie szefa federacji - mówił prezes PZPN Zbigniew Boniek, ścierając się z dziennikarzem obecnym na konferencji prasowej. "Nieomylność" prezesa dostrzegli internauci.

Zbigniew Boniek Fot. Jan Sroda/Gazeta Polska

- Dwukrotnie podczas tej konferencji prasowej powiedział pan prezes, że czuje się odpowiedzialny za całokształt. Jednoczesnie na pytanie, co konkretnie może pan sobie zarzucić, odpowiedział pan, że decyzja o wyborze trenesa Sousy była dobrą decyzją. Jakie konkretnie błędy pan popełnił, które przyczyniły się do tego, że reprezentacja jest w tym miejscu, w którym jest? - zwrócił się z pytaniem red. Jan Błaszkowski z „Faktów” TVN.

- Myli pan pojęcia. Co innego ponosić odpowiedzialność, a co innego robić błędy. Jeżeli chodzi o błędy to ja proponuje, żeby pan mi wskazał, jakie błędy zrobiłem - odparł Boniek.

- To jest konferencja prasowa z panem prezesem. Czy może pan powiedzieć, jakie błędy popełnił? - zauważył dziennikarz.

- Jeżeli za błąd uważacie zatrudnianie Paulo Sousy… - ciągnął dalej prezes PZPN.

- Nie powiedziałem tego, panie prezesie. Czy pan uważa, że jakieś błędy pan popełnił? - precyzował po raz kolejny dziennikarz TVN.

- Nie bardzo rozumiem, o co panu chodzi. Widzę, że chciałby pan wejść do takiego rozumowania, że jeżeli coś się zakończyło nie tak, jak być powinno, to znaczy, że ktoś popełniał błędy. Tego, czego nam zabrakło na całej tej imprezie, to jakości piłkarskiej. Za wiele rzeczy mogę ponosić konsekwencje, natomiast za jakość piłkarską piłkarzy nie - to nie jest zadanie szefa federacji - odparł Boniek.

- Nie uważam, żeby błędem była wymiana trenera. Nie uważam, że trener miał za mało czasu. Wynik sportowy pokazuje jednak, że wszyscy się mogą do tego doczepić. Trudno, przyjmuję to na klatę i gramy dalej. Z trenerem Sousą chcemy inaczej grać

- zadeklarował.

Uciekanie od odpowiedzi nie uszło uwadze obserwujących konferencję:

Pytanie od 32:17:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter

Aleksander Mimier