Łukasz Fabiański puścił pięć goli, a jego West Ham United przegrał przed własną publicznością z broniącym tytułu Manchesterem City 0:5 w pierwszej kolejce angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. Hat-trickiem popisał się Raheem Sterling.
"The Citizens" udanie rozpoczęli zatem walkę o trzecie z rzędu mistrzostwo kraju. Pierwszy gol padł w 25. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Kyle'a Walkera Fabiańskiego pokonał Gabriel Jesus. Brazylijczyk zdobył później drugiego gola, ale po dostępnej od tego sezonu wideoweryfikacji nie uznano tego trafienia.
Pokaz siły podopieczni hiszpańskiego trenera Josepa Guardioli dali w drugiej połowie. Polski bramkarz nie miał szans przy strzałach Sterlinga (51., 75, i 90+1.) oraz przy rzucie karnym wykonanym przez Argentyńczyka Sergio Aguero (86.). Fabiański obronił wprawdzie "jedenastkę", ale sędziowie dopatrzyli się, że jeden z piłkarzy gospodarzy wbiegł za wcześnie w pole karne, i zarządzili powtórkę.
City znakomicie rozpoczęło nowy sezon
It feels good to be back, doesn't it?! ?
— Manchester City (@ManCity) August 10, 2019
? #WHUMCI #mancity pic.twitter.com/5RVGaG4H6j
Trudno grało się na stadionie rywala o 12.30, w upale. Pierwsza połowa nie była dobra. Mieliśmy dużo strat. Druga była znacznie lepsza, spokojniejsza. Wciąż mamy jednak sporo do poprawy. Ważne było to, aby zdobyć trzy punkty i zachować czyste konto
- skomentował Guardiola.
Było to 15. z rzędu ligowe zwycięstwo City. Z kolei Sterling został pierwszym zawodnikiem od sezonu 2010/11, który w pierwszej kolejce zdobył trzy bramki. Dziewięć lat temu tej sztuki dokonał Didier Drogba z Wybrzeża Kości Słoniowej.
W piątek, w pierwszym w tym sezonie meczu Premier League, wicemistrz Anglii Liverpool pokonał u siebie beniaminka Norwich City 4:1. Kontuzji doznał brazylijski bramkarz gospodarzy Alisson Becker. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz, ale niemiecki trener Juergen Klopp zapowiedział już, że 26-letniego zawodnika zabraknie w środowym meczu o Superpuchar UEFA z Chelsea Londyn w Stambule.