O tym, że Maradona został wypisany ze szpitala, poinformowała za pośrednictwem Twittera jego córka Dalma.
"Tym, którzy rzeczywiście niepokoili się o mego tatę, chcę powiedzieć, że ma się już lepiej i wkrótce będzie w domu"
- napisała.
Piłkarz poddawał się rutynowym badaniom w związku z obowiązkami trenera zespołu Dorados de Sinaloa, jakie podjął w Meksyku.
Szpital nie wydał żadnego oświadczenia w sprawie jego zdrowia. Wiadomo jedynie, że lekarze zalecili przeprowadzenie dokładnych badań endoskopowych.
O problemach zdrowotnych piłkarza poinformował wczoraj po południu dziennik sportowy "Ole". Z publikacji trudno wywnioskować, na ile poważny miałby być stan zdrowia 58-letniego sportowca.
Wiadomość nie powinna była zaskoczyć legendarnego piłkarza, który poprowadził Argentynę do zwycięstwa w Pucharze Świata w 1986 r. Ekstrawagancki styl życia, który pomógł mu trafiać na pierwsze strony gazet i być jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy 20. wieku, przyczynił się zapewne do do problemów zdrowotnych. Podczas mundialu w Moskwie w 2018 r. Maradona zemdlał, a w 2004 r. był hospitalizowany w związku z zaburzeniami oddechowo-kardiologicznymi wywołanymi nadużywaniem kokainy.