Robert Lewandowski zdobył 14. gola w ligowym sezonie dla Bayernu, ale monachijczycy ulegli na wyjeździe Eintrachtowi Frankfurt aż 1:5 w 10. kolejce. Polak rozegrał 300. mecz w Bundeslidze, podobnie jak Łukasz Piszczek, którego Borussia Dortmund pokonała 3:0 Wolfsburg.
Bayern już od dziewiątej minuty musiał grać w dziesiątkę, gdy czerwoną kartkę zobaczył Jerome Boateng. Gospodarze szybko wykorzystali przewagę liczebną. W 33. minucie prowadzili już 2:0, ale kilka minut później kontaktową bramkę, po indywidualnej akcji, zdobył Lewandowski. Polski napastnik efektownie obrócił się z piłką, wyprzedził dwóch rywali i nie dał szans bramkarzowi Eintrachtu.
Taki wynik utrzymał się do przerwy, ale w drugiej połowie piłkarze z Frankfurtu zdobyli kolejne trzy gole. Porażka Bayernu 1:5 jest najwyższą tego zespołu w niemieckiej ekstraklasie od kwietnia 2009 roku, gdy uległ 1:5 Wolfsburgowi.
Powody do satysfakcji może mieć jedynie grający 300. mecz w Bundeslidze Lewandowski (131 spotkań w Borussii Dortmund, a 169 w ekipie z Monachium, w której występuje od połowy 2014 roku).
Sobotni gol jest jego 14. ligowym w sezonie, prowadzi zdecydowanie w klasyfikacji strzelców. Zdobył bramki we wszystkich dotychczasowych meczach sezonu, dzięki czemu śrubuje rekord.
31-letni napastnik już w poprzedniej kolejce jako pierwszy w historii trafił do siatki w każdym z dziewięciu pierwszych meczów sezonu Bundesligi. Poprawił wówczas rekord ustanowiony przed czterema laty przez Gabończyka Pierre'a-Emericka Aubameyanga (wtedy gracza Borussii Dortmund).
Łącznie, licząc również Puchar Niemiec i Ligę Mistrzów, Lewandowski ma w tym sezonie na koncie 20 trafień.