Bayern Monachium zagra z Paris Saint Germain o Puchar Mistrzów. W środowym półfinale Champions League Bawarczycy pokonali 3:0 Olympique Lyon. Bohaterami wieczoru byli Robert Lewandowski i Serge Gnabry. Polak zakończył mecz z golem i asystą, Niemiec z dwoma trafieniami.
Na lizbońskim Estádio José Alvalade w półfinale Ligi Mistrzów zmierzył się wielki faworyt turnieju - Bayern Monachium i pogromca faworytów. Olympique Lyon skazywane na pożarcie we wcześniejszych fazach Champions League wyeliminowało Juventus Turyn z Cristiano Ronaldo, a także Manchester City prowadzony przez taktycznego geniusza - Pepa Guardiolę.
Mecz z Bayernem mógł fantastycznie rozpocząć się dla Francuzów. Strata w środku pola, szybkie prostopadłe podanie i w 4. minucie Memphis Depay stanął oko w oko z Neuerem. W stuprocentowej sytuacji położył Niemca na ziemi, ale strzelił minimalnie niecelnie. Później obie drużyny miały swoje okazje, ale w 17. minucie znów Lyon powinien wyjść na prowadzenie. Bawarczyków tym razem uratował słupek, a Ekambi sam chyba nie wiedział dlaczego nie zdobył gola stojąc tuż przed bramką.
Bayern odpowiedział bombowym uderzeniem Serga Gnabry'ego, który zszedł z prawego skrzydła do środka boiska i hukną z linii pola karnego. Anthony Lopes był bezradny, a Niemiec zdobywając pięknego gola potwierdził starą piłkarską prawdę, że niewykorzystane okazje się mszczą.
📸 Gnabry blasts Bayern in front ⚽️#UCL pic.twitter.com/jcVkp60lTy
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) August 19, 2020
Faworyci, którzy w ćwierćfinale zniszczyli Barcelonę, łapali powoli swój rytm. Do sytuacji strzeleckich zaczął dochodzić Robert Lewandowski. Zdecydowanie - nie zawsze zgodnie z przepisami - powstrzymywał go Marcelo, z którym Polak zna się jeszcze z czasów gry w Lechu Poznań. W 33. minucie "Lewy" był bliski zdobycia gola. Skończyło się asystą, bo dograna przez Perisica piłka nie została czysto uderzona i Lopes odbił ją, ale wprost pod nogi Gnabry'ego, który z bliska umieścił futbolówkę w siatce. Po chwili Niemiec próbował się zrewanżować się Polakowi, ale Lewandowski nie sięgnął niezłego dośrodkowania.
🔴 Serge Gnabry has now scored 9 goals in 9 UCL games this season for Bayern ⚽️⚽️#UCL pic.twitter.com/Xjdr2MQqWe
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) August 19, 2020
Początek drugiej połowy nie przyniósł zmiany wyniku. Trener Rudi Garcia sięgnął zatem po swojego asa atutowego. Z ławki rezerwowych na murawie zameldował się bohater ćwierćfinału - Moussa Dembele. Ta zmiana wniosła sporo ożywienia we francuskiej drużynie. Pierwsza akcja jokera Lyonu omal nie zakończyła się bramką Ekambiego, ale po chwili wszystko wróciło do normy. Bayern z każdą minutą zbliżał się do finału Champions League.
Niemiecka drużyna też miała swoje gwiazdy na ławce. Philippe Coutinho, który dobił Barceloną w 80. minucie był bliski powtórzenia swego wyczynu z Lyonem. Arbiter gola Brazylijczyka jednak nie uznał i odgwizdał spalonego.
Robert Lewandowski has scored in 𝗘𝗩𝗘𝗥𝗬 UCL game this season 🔥🔥🔥#UCL pic.twitter.com/5JVIWH1HCu
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) August 19, 2020
Robert Lewandowski w tej edycji Ligi Mistrzów śrubuje swój rekord strzelecki. Polak trafiał w każdym meczu rozgrywek i również w półfinale zdobył gola. Po dośrodkowaniu Kimmicha super-snajper przepięknie uderzył głową przy słupku. Lewandowski zdobywając 15. gola w 9. meczu ustalił wynik spotkania.
W niedzielnym finale Champions League piłkarze Bayernu Monachium zmierzą się z Paris Saint Germain, które we wtorek rozbiło 3:0 RB Lipsk.
Bramki: S. Gnabry 18', 33', R. Lewandowski 88'