Piłkarze Barcelony w meczu 20. kolejki hiszpańskiej La Liga pokonali na Camp Nou Granadę 1:0 w debiucie trenera Quique Setiena. Jedyną bramkę dla obrońców tytułu zdobył w 76. minucie Lionel Messi, gdy rywale grali już w dziesiątkę. Czerwoną kartkę zobaczył obrońca German Sanchez.
O Barcelonie było w ostatnich dniach szczególnie głośno za sprawą zmiany trenera, co w trakcie sezonu nie zdarzyło się w tym klubie od siedemnastu lat. Ernesto Valverde stracił posadę po porażce z Atletico Madryt w półfinale Superpucharu Hiszpanii i został zastąpiony przez Quique Setiena.
Pod nieobecność kontuzjowanego Urugwajczyka Luisa Suareza wybiegł na boisko 17-letni Ansu Fati, ale - co nie jest zaskoczeniem - zwycięstwo Barcelonie zapewnił Messi. Niespełna kwadrans przed końcem meczu słynny Argentyńczyk wykończył szybką i efektowną akcję drużyny. Wykorzystał podanie piętą od Chilijczyka Arturo Vidala i nie dał szans bramkarzowi rywali.
Quique Setien w spotkaniu z Granadą cieszył się z jedynego gola Leo Messiego
When the team you now manage nets its first goal. @QSetien#BarçaGranada pic.twitter.com/Aq9KfdR34F
— FC Barcelona (@FCBarcelona) January 19, 2020
Tym, co pewne i niezmienne jest tylko Messi. Argentyńczyk ratuje debiut trenera Setiena
- napisała "Marca".
Barcelona ograła Granadę dzięki Messiemu. Debiut nowego trenera na Camp Nou nie zachwycił. Skrót meczu do obejrzenia w YouTube:
W momencie straty bramki Granada grała już w osłabieniu, bowiem w 69. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył obrońca German Sanchez. Prowadząca w tabeli Barcelona ma 43 punkty, podobnie jak Real Madryt, który w sobotę wygrał u siebie z Sevillą 2:1 po dwóch golach Brazylijczyka Casemiro.