Tenisiści, podobnie jak inni sportowcy, próbują urozmaicić sobie czas spędzany z powodu pandemii przymusowo w domu. Murray do zabawy zaprosił swoją żonę, a miejscem akcji był ich ogród. Na początku zamieszczonego na Twitterze materiału wideo zaznaczył, że kluczowe jest, by w parze odbić piłkę 100 razy i to wyłącznie wolejem.
Będę używała dziecięcej rakiety, więc nie czepiajcie się mojej techniki
- zastrzegła żartobliwie Sears.
Tenisowe wyzwanie: 100 odbić z woleja
A challenge to all tennis players and fans... The 💯 volley challenge. There was no bickering during the filming of the video 🙄, although I think the last volley was aimed at my head... I can't be the only one that wants to see Rog and Mirka hitting a few balls together...🎾 pic.twitter.com/c0lMnNuSSQ
— Andy Murray (@andy_murray) April 9, 2020
Murray przyznał w humorystycznym wpisie, że podczas kręcenia tego filmu nie doszło do sprzeczek, ale jest pewien, że na koniec żona celowała w jego głowę. Kobieta rzeczywiście przy ostatnim woleju posłała piłkę ze znacznie większą siłą, ale oczywiście nie zrobiła mężowi krzywdy. Wykonanie zadania zwieńczyli uśmiechem i uściskiem.
Mistrz olimpijski w singlu z Londynu i Rio de Janeiro podkreślił, że wyzwanie adresuje do wszystkich tenisistów i kibiców. Wyróżnił w tym gronie jednak Federera:
Na pewno nie jestem jedyną osobą, która chce zobaczyć, jak Roger i Mirka odbijają piłkę między sobą.