Jeszcze na dobre nie skończył się sezon 2016/17, a Lech już robi transfery. Zawodnikiem Kolejorza został austriacki obrońca, Emir Dilaver, który do niedawna reprezentował barwy Ferencvarosu.
26-latek przychodzi do Lecha na zasadzie wolnego transferu, podpisał czteroletni kontrakt.
- Emir jest zawodnikiem, który zwrócił na nas swoją uwagę wielką wolą wygrywania. Ma charakter i mentalność zwycięzcy, dąży do tego, by każdy mecz zakończył się wygraną. Drużyny, w których występował wielokrotnie zdobywały trofea krajowe i mistrzostwa. Pomimo młodego wieku ma na koncie wiele występów w meczach ligowych i europejskich pucharach, co też jest nie bez znaczenia - mówi Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha.
Przez ostatnie trzy sezony Dilaver był zawodnikiem węgierskiego Ferencvarosu, w którym rozegrał 116 spotkań. W tym czasie piłkarz zdobył dwie bramki i zanotował trzynaście asyst. Na Węgrzech sięgnął po mistrzostwo kraju, a ostatnio, 31 maja triumfował po raz trzeci w Pucharze Węgier.
Dilaver trafił do Lecha, bo chciał tego trener Nenad Bjelica, który pracował z piłkarzem w Austrii Wiedeń. Piłkarz, który ma zarówno obywatelstwo austriackie, jak i bośniackie, z Austrią sięgnął po mistrzostwo i zagrał w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
- Cieszę się, że przychodzę do Poznania, ponieważ dla mnie to kolejny krok w mojej karierze. Widziałem z trybun stadionu spotkanie Lecha z Lechią i było to dla mnie niesamowite przeżycie. Doping kibiców i atmosfera meczu zrobiły na mnie ogromne wrażenie, dlatego bardzo się cieszę, że podpisałem tutaj kontrakt - mówi zawodnik.
Źródło: niezalezna.pl,Lech Poznań
#Lech Poznań
#Emir Dilaver
mch