Pytany przez Katarzynę Gójską w "Sygnałach Dnia" o fakt, że opozycja nie chce się wypowiadać przed wyborami o związkach partnerskich, mówiąc, że te "problemy" będą rozwiązywane "w innym terminie", Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest to "kwestia realizacji planu Rabieja". - To będzie realizowane "krok po kroku". Tu jest kwestia realizacji zewnętrznych oczekiwań, z którymi Polska nie może się liczyć, chcąc zachować swoją tożsamość - mówił. Jak dodał, "jest w tym wiele cynizmu".
Opozycja nie chce się wypowiadać przed wyborami o związkach partnerskich, mówiąc, że te kwestie będą rozwiązywane "w innym terminie".
Opozycja jak jeden mąż zapowiada uchwalenie związków partnerskich, a gdy politycy opozycyjni pytani są o legalizację małżeństw homoseksualnych i przyznanie im prawa do adopcji dzieci, to odpowiadają, że to jest kwestia do dalszej dyskusji
- przypomniała Katarzyna Gójska.
Pytany o tę sprawę w "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest to "kwestia realizacji planu Rabieja".
To będzie realizowane "krok po kroku". Tu jest kwestia realizacji zewnętrznych oczekiwań, z którymi Polska nie może się liczyć, chcąc zachować swoją tożsamość
- mówił.
Jak dodał, "jest w tym wiele cynizmu".
Przypomniał również, że "Polska Plus to państwo wolności słowa, religii, nauki, a Polska Minus to państwo, które te wolności likwiduje".
Prezes #PiS J. #Kaczyński w @RadiowaJedynka: To co mówimy, że warto być Polakiem i warto, by Polska trwała, powinno być drogowskazem dla wszystkich polityków. #JedziemyDalej #DobryCzasPL
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 11, 2019
Polska plus to jest państwo wolności słowa, wolności przekonań, wolności religijnej i wolności nauki. Polska minus to jest państwo, które - na wzór skądinąd innych państw i społeczeństw - tę wolność likwiduje. Ten proces niestety w wielu krajach na świecie zachodzi i przybiera to formy drastyczne. W Szkocji wyrzuca się ze szkoły chłopca, który stwierdził, zgodnie z oczywistością, że są kobiety i mężczyźni i że innej płci nie ma
- zaznaczył.
Kaczyński zaapelował także do zwolenników swego ugrupowania o udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych.
Nie sondaże wygrywają wybory. Wybory wygrywa się przy urnach. Trzeba do tych urn pójść. I to jest taki apel bardzo gorący: każdy, kto chce nas poprzeć powinien pójść do urny i powinien starać się do ostatniej chwili mobilizować innych, począwszy od rodziny, a skończywszy nawet na osobach przygodnie spotkanych, co do których można mieć jakieś przypuszczenie, że byłyby gotowe poprzeć listę numer 2
- powiedział Kaczyński.
Prezes #PiS J. #Kaczyński w @RadiowaJedynka: Nie sondaże wygrywają wybory. Wygrywa się je przy urnach. Każdy, kto chce nas poprzeć, powinien pójść zagłosować i przekonać do tego innych. #JedziemyDalej #DobryCzasPL
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 11, 2019
Jak podkreślił "to jest naprawdę niezmiernie ważne".
Jeżeli się zmobilizujemy, to wygramy, ale wygrywa się przy urnach i nawet najlepsze sondaże nic tutaj w gruncie rzeczy nie rozstrzygają. Rozstrzyga wyborca, który poszedł do lokalu wyborczego i oddał swój głos
- mówił prezes PiS.