Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Związki partnerskie? Opozycja omija kwestię szerokim łukiem. Prezes PiS: „Jest w tym wiele cynizmu”

Pytany przez Katarzynę Gójską w "Sygnałach Dnia" o fakt, że opozycja nie chce się wypowiadać przed wyborami o związkach partnerskich, mówiąc, że te "problemy" będą rozwiązywane "w innym terminie", Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest to "kwestia realizacji planu Rabieja". - To będzie realizowane "krok po kroku". Tu jest kwestia realizacji zewnętrznych oczekiwań, z którymi Polska nie może się liczyć, chcąc zachować swoją tożsamość - mówił. Jak dodał, "jest w tym wiele cynizmu".

zdj ę
zdj ę
Jan Środa/Gazeta Polska

Opozycja nie chce się wypowiadać przed wyborami o związkach partnerskich, mówiąc, że te kwestie będą rozwiązywane "w innym terminie".

Opozycja jak jeden mąż zapowiada uchwalenie związków partnerskich, a gdy politycy opozycyjni pytani są o legalizację małżeństw homoseksualnych i przyznanie im prawa do adopcji dzieci, to odpowiadają, że to jest kwestia do dalszej dyskusji

- przypomniała Katarzyna Gójska.

Pytany o tę sprawę w "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest to "kwestia realizacji planu Rabieja".

To będzie realizowane "krok po kroku". Tu jest kwestia realizacji zewnętrznych oczekiwań, z którymi Polska nie może się liczyć, chcąc zachować swoją tożsamość

- mówił.

Jak dodał, "jest w tym wiele cynizmu".

Przypomniał również, że "Polska Plus to państwo wolności słowa, religii, nauki, a Polska Minus to państwo, które te wolności likwiduje". 

Polska plus to jest państwo wolności słowa, wolności przekonań, wolności religijnej i wolności nauki. Polska minus to jest państwo, które - na wzór skądinąd innych państw i społeczeństw - tę wolność likwiduje. Ten proces niestety w wielu krajach na świecie zachodzi i przybiera to formy drastyczne. W Szkocji wyrzuca się ze szkoły chłopca, który stwierdził, zgodnie z oczywistością, że są kobiety i mężczyźni i że innej płci nie ma

- zaznaczył.

Kaczyński zaapelował także do zwolenników swego ugrupowania o udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych.

Nie sondaże wygrywają wybory. Wybory wygrywa się przy urnach. Trzeba do tych urn pójść. I to jest taki apel bardzo gorący: każdy, kto chce nas poprzeć powinien pójść do urny i powinien starać się do ostatniej chwili mobilizować innych, począwszy od rodziny, a skończywszy nawet na osobach przygodnie spotkanych, co do których można mieć jakieś przypuszczenie, że byłyby gotowe poprzeć listę numer 2

- powiedział Kaczyński.

Jak podkreślił "to jest naprawdę niezmiernie ważne".

Jeżeli się zmobilizujemy, to wygramy, ale wygrywa się przy urnach i nawet najlepsze sondaże nic tutaj w gruncie rzeczy nie rozstrzygają. Rozstrzyga wyborca, który poszedł do lokalu wyborczego i oddał swój głos

- mówił prezes PiS.

 



Źródło: niezalezna.pl

#PiS #Jarosław Kaczyński

redakcja