10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

"Zimny Lech", "Nie płaczę po papieżu", SokzBuraka. Radni PiS: fala hejtu wypływa z ratusza

Nie wyrażamy zgody na to, by z ratusza wydobywała się fala hejtu - mówili warszawscy radni PiS Olga Semeniuk i Dariusz Lasocki. Ich zdaniem w stołecznym Biurze Marketingu prawdopodobnie pracuje "kilka osób", które w sposób "niewybredny i bardzo brutalny" atakują polityków. Chcą tez wiedzieć, czy firmy, które obsługiwały takie akcje jak "Zimny Lech", "Nie płaczę po papieżu" (...) i które są powiązane również z kampaniami wyborczymi kandydatów PO pracują w ratuszu.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Na poniedziałkowej konferencji prasowej, przed wejściem do stołecznego Biura Marketingu, warszawska radna Olga Semeniuk poinformowała, że wraz z radnym Dariuszem Lasockim wystosuje do miasta zapytanie w tej sprawie powiązań twórców strony SokzBuraka w trybie dostępu do informacji publicznej.

Tak, żebyśmy przed wyborami jeszcze mieli fakty i odpowiedź na to, czy firmy, które obsługiwały takie akcje jak "Zimny Lech", "Nie płaczę po papieżu", takie akcje jak obsługa medialna i informacyjna akcji "Czajka", takie rzeczy jak strajk nauczycieli - to są firmy, które są powiązane również z kampaniami wyborczymi kandydatów PO (...) - pracują w ratuszu

- mówiła radna.

Semeniuk dodała, że ze względu na ochronę danych osobowych nie może ujawniać, o jakich osobach mowa. Wskazała jednak, że chodzi o "dwie potężne firmy eventowo-marketingowe", z którymi związany jest "szereg pracowników - byłych i obecnych warszawskiego ratusza".

Radny Dariusz Lasocki przekonywał, że w stołecznym Biurze Marketingu pracuje prawdopodobnie kilka osób, które "w sposób niewybredny, bardzo brutalny atakują posłów, senatorów, członków rządu".

"Chcemy powiedzieć, jako mieszkańcy m.st. Warszawy, że nie wyrażamy zgody na to, żeby fala hejtu i ścieku, jaki leci w mediach społecznościowych, wydobywała się z tego budynku, w którym prawdopodobnie pracują osoby, które świadczą usługi i dla partii politycznej PO, i dla samego pana prezydenta"

- mówił.

W ramach happeningu, radny przykleił na tabliczce informacyjnej na Urzędzie Miasta naklejkę zmieniającą jego nazwę na "Urząd Hejtu Warszawy". Następnie oboje radni udali się do sekretariatu Biura Marketingu, by wręczyć urzędnikom butelkę soku z buraka. "Ten zdrowy sok z buraka można wypić i można po nim poczuć się lepiej. A to, co przedstawiała strona SokzBuraka, nie powinno zaistnieć w sferze publicznej" - podkreślił Lasocki.

Zaznaczył przy tym, że prezydent miasta powinien "diametralnie odciąć się" od osób związanych z tych profilem. Jednocześnie zwrócił się z apelem do kandydatki KO na premiera Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by poinformowała, że takie osoby nie pracują ani dla niej, ani dla sztabu Koalicji Obywatelskiej.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#PiS #hejt #SokzBuraka

redakcja