- Byłem pierwszym, który zwracał uwagę na przedziwny związek między znanymi światu biznesowemu kłopotami firmy Siemens, która produkuje te wiatraki, ma jakieś 4,5 mld euro w plecy i potrzebuje nowych kontraktów a przyznaniem Polsce 5 mld zaliczki z KPO, ale nie na odbudowę po Covidzie, ale właśnie na transformację energetyczną - powiedział dzisiaj rano w TV Republika publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Grupa posłów Polska 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, który proponuje m.in. przywrócenie obliga giełdowego, a także liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych, w których - jak podano w uzasadnieniu - rozwój został zablokowany wprowadzeniem tzw. reguły 10 H, niewystarczająco zmienionej w marcu 2023 r. Projekt zakłada też zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 r. Zakładane jest utrzymanie proporcjonalnych obecnych limitów zużycia i utrzymanie grup objętych ochroną.
Politycy PiS krytykują projekt noweli ustawy. W ich opinii, zapisy projektu są "fatalne" i "szkodliwe dla Polaków". Ich zdaniem "afera wiatrakowa" to dowód na to, czyje interesy w rzeczywistości reprezentuje "Koalicja Oszustów". Wskazują, że może on prowadzić do wywłaszczenia ludzi pod farmy wiatrowe.
- Najpodlejsze jest to, że pod pokrywką mrożenia cen energii, czyli ratowania Polaków przed gwałtownym wzrostem, bo szykuje się podwyżka cen prądu rzędu 70 proc, nie wytrzymali i dopisali cały rozdziałek - wskazał dzisiaj w TV Republika Rafał Ziemkiewicz.
Publicysta wskazał, że PO podobnie przed laty postąpiło z ACTA. Jego zdaniem, to "niemiecki sposób działania".
- Wydaje się, że byłem pierwszym, który zwracał uwagę na przedziwny związek między znanymi światu biznesowemu kłopotami firmy Siemens, która produkuje te wiatraki, ma jakieś 4,5 mld euro w plecy i potrzebuje nowych kontraktów a przyznaniem Polsce 5 mld zaliczki z KPO, ale nie na odbudowę po Covidzie, ale właśnie na transformację energetyczną i jeszcze w tym momencie trafia się ustawa, gdzie pod pozorem zamrażania cen energii pojawia się przekwalifikowanie wiatraków jako inwestycji na cel publiczny