We wtorek rano na Westerplatte miała miejsce ekshumacja szczątków majora Henryka Sucharskiego oraz kaprala Andrzeja Kowalczyka. Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr Karol Nawrocki przekazał, że „w trumnie należącej do kpr. Kowalczyka były szczątki najprawdopodobniej niemieckiego żołnierza”.
Dziś rano na Cmentarzu Poległych Obrońców Westerplatte została przeprowadzona ekshumacja szczątków majora Henryka Sucharskiego i kaprala Andrzeja Kowalczyka.
Prace ekshumacyjne nadzorował kierownik działu archeologicznego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Filip Kuczma. Uczestniczyli w nich także prokurator Instytutu Pamięci Narodowej oraz genetycy z Pomorskiego Uniwersytety Medycznego w Szczecinie.
- Po godz. 6:10, pod tzw. krzyżem majora Henryka Sucharskiego, odnaleziono metalową skrzynkę. Nie była ona zabezpieczona przed działaniem warunków atmosferycznych - nie było charakterystycznej płyty przykrywającej skrzynkę, w której najprawdopodobniej w roku 1989 schowano szczątki mjr. Sucharskiego. Ta skrzynia nie była także opisana, natomiast po pierwszych opiniach naszych archeologów, pracowników działu naukowego, a także genetyków, mamy niemal 100 proc. pewność, że w skrzyni znajdują się szczątki majora Sucharskiego
- poinformował podczas konferencji prasowej dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr Karol Nawrocki.
W miejscu pochówku kaprala Andrzeja Kowalczyka odnaleziono natomiast zbutwiałą trumnę, na której znajdowała się biało-czerwona wstęga oraz tabliczka potwierdzająca datę urodzenia oraz datę śmierci bohatera.
- Po wyjęciu z trumny foliowego worka odnaleziono zmielone szczątki ludzkie. Były tam także niemieckie trzewiki wojskowe, pas z klamrą, na której jest napisane: "Gott Mit Uns". Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki niemieckiego żołnierza, najprawdopodobniej z roku 1945, gdy Niemcy bronili półwyspu Westerplatte przed Armią Czerwoną i przed Sowietami. Jeśli te informacje zostaną potwierdzone przez genetyków, to oznacza, że nie ma ciała i szczątków kaprala Kowalczyka i że przez 30 lat składano hołd jednemu z niemieckich żołnierzy
- mówił dr Nawrocki.
Poinformował, że szczątki odnalezione w miejscu pochówki kpr. Kowalczyka zostaną teraz przebadane przez pracowników Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Nawrocki zapowiedział też, że Muzeum II Wojny Światowej będzie prowadzić prace poszukiwawcze szczątków kaprala Kowalczyka.