10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Zdanowska znów przed sądem. Pierwsza instancja uznała ją za winną i wymierzyła karę

Rusza proces apelacyjny prezydent Łodzi, Hanny Zdanowskiej, którą sąd pierwszej instancji uznał w marcu 2018 za winną poświadczenia nieprawdy w dokumentach i wymierzył jej karę grzywny w wysokości 20 tys. złotych. Sprawę ponownie rozpatrzy teraz Sąd Okręgowy w Łodzi.

Hanna Zdanowska
Hanna Zdanowska
fot. Jan Sroda/Gazeta Polska

Sąd Okręgowy w Łodzi rozpoczyna proces apelacyjny w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumentach przez Hannę Zdanowską. Może utrzymać wyrok pierwszej instancji w mocy, jednak może również uniewinnić prezydent Łodzi lub skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia. 

Pierwsza instancja - Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia - orzekł w marcu 2018 r., że Zdanowska jest winna zarzucanego jej czynu i ukarał ją grzywną w wysokości 20 000 złotych. Obrona zapowiedziała wówczas apelację.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zapadł wyrok w sprawie Hanny Zdanowskiej z PO. Prezydent Łodzi jest winna

- Wyrok przyjęłam z pokorą. Nadal twierdzę, że nie popełniłam nic złego, nie czuję się winna. Będziemy tego dochodzić w odwołaniu

- powiedziała po końcowej rozprawie Zdanowska i dodała, że "prawo nie zabrania jej startu w wyborach samorządowych. Sprawująca od 2010 r. urząd prezydenta Łodzi Hanna Zdanowska jest obecnie kandydatką Koalicji Obywatelskiej na kolejną kadencję.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zdanowska niezbyt przejęła się decyzją sądu. Dla prezydent Łodzi ważniejsze jest co innego

Akt oskarżenia przygotowany  przez prokuratorów z Gorzowa Wielkopolskiego obejmował prezydent Łodzi, Hannę Zdanowską oraz jej partnera. Polityk PO miała poświadczyć w dokumentach nieprawdę, co pozwoliło mężczyźnie na uzyskanie kredytu w wysokości 200 tys. złotych. Na tej podstawie partner Zdanowskiej uzyskał kredyt w wysokości 200 tys. zł na zakup mieszkania w Łodzi od swojej partnerki. Jednym z dokumentów było poświadczenie przez Zdanowską, że otrzymała od G. 50 tys. zł tytułem zaliczki. Miał to być wkład własny warunkujący przyznanie kredytu. Zdaniem śledczych oskarżona nigdy tych pieniędzy nie dostała.

 



Źródło: radiolodz.pl, niezalezna.pl

#wybory samorządowe #proces #Łódź #Hanna Zdanowska

redakcja