Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zbrodnia w Miłoszycach. Wkrótce proces

Na 7 maja wyznaczył wrocławski sąd początek procesu Ireneusza M. i Norberta B. oskarżonych o gwałt i zabójstwo nastolatki w Miłoszycach (Dolnośląskie) w noc sylwestrową 1996 r. Za tę zbrodnię pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda.

Daniel_B_photos

Przed wrocławskim sądem odbyło się posiedzenie organizacyjne ws. proces oskarżonych o tzw. zbrodnię miłoszycką. Sądy wyznaczył termin pierwszej rozprawy na 7 maja.

Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął od Sądu Okręgowego we Wrocławiu pod koniec lutego. Prokuratura oskarżyła Ireneusza M. i Norberta B. o dokonanie zabójstwa ze zgwałceniem piętnastolatki w 1996 r. Prokuratura oskarżyła też Ireneusza M. o zgwałcenia innej kobiety w 2007 r.

Materiał dowodowy w sprawie tzw. zbrodni miłoszyckiej znajduje się w 83 tomach akt. "Prokurator zawnioskował o przesłuchania 133 świadków, zawnioskował też o szereg opinii biegłych, a ponadto zawnioskował o odczytanie zeznań ponad 500 kolejnych świadków" – mówił wcześniej rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu sędzia Marek Poteralski.

Ireneuszowi M. w sprawie zbrodni miłoszyckiej postawiono zarzuty w czerwcu ubiegłego roku. Przebywał wtedy w więzieniu skazany za inne przestępstwo. Do dziś przebywa w areszcie. Norbert B. natomiast został zatrzymany pod koniec września ubiegłego roku. W styczniu tego roku Sąd Apelacyjne we Wrocławiu uchylił decyzję sądu pierwszej instancji o przedłużeniu mu aresztu.

Po zatrzymaniu Norberta B. na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że podejrzanego wytypowano dzięki benedyktyńskiej pracy policji i prokuratorów. Wyjaśnił, że przesłuchano wszystkich mieszkających w Miłoszycach i okolicy mężczyzn, którzy w chwili popełnienia zbrodni mieli ukończone 15 lat. Później pobrano od nich próbki do badań genetycznych. Połączenie tych działań i postęp w dziedzinie badań nad DNA doprowadziły do przełomu. Wówczas też Ziobro powiedział, że śledztwo w sprawie zbrodni w Miłoszycach nie jest zakończone, bo prokuratura szuka jeszcze jednej osoby.

Norbert B. nie przyznał się do zarzutów. Do zarzutów nie przyznaje się również przebywający w areszcie Ireneusz M.

W noc sylwestrową 31 grudnia 1996 r. piętnastolatka bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W pewnej chwili wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.

Pierwotnie za zbrodnię w Miłoszycach skazano Tomasza Komendę. Spędził w więzieniu 18 lat. W maju tego roku Sąd Najwyższy – po wznowieniu postępowania – uniewinnił go.

Jego obrońca mec. Zbigniew Ćwiąkalski przekazał, że Komenda będzie się domagał 18 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa – po milionie za każdy rok spędzony niesłusznie w więzieniu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

redakcja