Tomkiewicz przekazał, że chodzi o wyłudzenie w sumie około miliona zł unijnej dotacji przez krakowską firmę organizującą szkolenia dla ratowników medycznych z całej Polski. Jak ustaliła prokuratura, szkolenia były fikcyjne. Firma szkoleniowa fikcyjnie wynajmowała na nie pomieszczenia i catering.
Tomkiewicz poinformował, że śledztwo w tej sprawie trwa już ponad rok. Na jego początku prokuratura zatrzymała Marcina K., właściciela krakowskiej firmy szkoleniowej oraz dwóch właścicieli innych firm, którzy wystawiali z faktury służące wyłudzeniu unijnych pieniędzy. Wszyscy po wpłaceniu kaucji wyszli wówczas na wolność.
Suwalska prokuratura ustaliła, że fikcyjnymi szkoleniami objętych było ok. 400 ratowników medycznych z całej Polski. Dotąd prokuratura przesłuchała i postawiła zarzuty 90 z nich.
Tomkiewicz dodał, że niektóre osoby mają także zarzuty fałszowania dokumentów związanych ze szkoleniami.
- To są dla ratowników ważne certyfikaty, których brak uniemożliwia pracę w pogotowiu ratunkowym
- powiedział prokurator Tomkiewicz.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1)