Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Zabójstwa staruszek w Warszawie. Motyw rodem z kart powieści Dostojewskiego

- Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego - ocenił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba odnosząc się do sprawy morderstw seniorek w Warszawie. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Pierwszy z mężczyzn usłyszał m.in. zarzuty zabójstwa, drugi - m.in. zarzut wzięcia udziału w zabójstwie i paserstwa. Obaj przyznali się do winy.

Zdjęcie generowane przez AI
Zdjęcie generowane przez AI
Zdjęcie generowane przez AI - x.com/grok

Morderstwa staruszek

"Na tym etapie możemy powiedzieć, że mamy do czynienia ze sprawą dwóch współczesnych Radionów Raskolnikowów. Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego"

- powiedział podczas konferencji prok. Piotr Antoni Skiba.

Chodzi o trzy zabójstwa dokonane w stolicy w ciągu ostatnich dwóch tygodni w mieszkaniach przy ulicach: Franciszkańskiej, Księcia Trojdena i Wąwozowej. Dodatkowo w miejscu zatrzymania podejrzanych policja odnalazła przedmioty pochodzące z mieszkania czwartej kobiety, której zgon ujawniono przed kilkoma dniami przy ul. Pruszkowskiej. Dotąd nie kwalifikowano go jako zabójstwo; co było w tym przypadku przyczyną śmierci wyjaśnić ma sekcja zwłok.

W związku ze zgonami policja aresztowała dwóch mężczyzn. Zatrzymani to 43-letni obywatel Polski i 33-letni obywatel Ukrainy. Polak był wielokrotnie karany i poszukiwany listem gończym, zaś obywatel Ukrainy na terenie Polski nie był dotychczas karany. Obaj zajmowali się drobnymi naprawami, w tym hydrauliką i w ten sposób poznali swoje ofiary.

Dodał, że śledczy robili bardzo dużo, by wyjaśnić sprawę trzech różnych zabójstw dokonanych w ciągu ostatnich 14 dni.

Różne zarzuty

"Dwóm mężczyznom ogłoszono różne zarzuty. Pierwszy z mężczyzn, obywatel Rzeczpospolitej został dziś podejrzanym o pięć przestępstw. W zakresie pierwszego zdarzenia przy ulicy Franciszkańskiej, zarzucono mu popełnienie zabójstwa kwalifikowanego w związku z dokonaniem rozboju i tego czynu dokonał sam. Drugie zdarzenie o charakterze śmiertelnym to zabójstwo kwalifikowane dokonane kilka dni później przy ulicy Księcia Trojdena. Dokonał tego wspólnie i w porozumieniu z obywatelem Ukrainy w związku z dokonaniem rozboju"

- powiedział Skiba.

Dodał, że sprawcą trzeciego rozboju, który miał miejsce 25 lutego przy ulicy Wąwozowej jest również obywatel Polski. "Dodatkowo należy podkreślić, że w chwili popełnienia ostatniej z tych zbrodni podejrzany znajdował się pod wpływem działania środków odurzających i dopiero dzisiaj możliwe było przeprowadzenie z jego udziałem czynności procesowych" - podał.

Poinformował, że obywatel Ukrainy w związku ze zdarzeniem przy ul. Franciszkańskiej usłyszał zarzut paserstwa z art. 291 Kodeksu karnego. "Dodatkowo ten podejrzany usłyszał zarzut wzięcia udziału wspólnie i w porozumieniu z obywatelem Rzeczypospolitej w popełnieniu przestępstwa zabójstwa przy ulicy Księcia Trojdena na warszawskiej Ochocie" - przekazał.

Skiba podkreślił, że "w wyniku bardzo dokładnych czynności procesowych", m.in. w miejscu zamieszkania obu mężczyzn, ujawniono przedmioty pochodzące z miejsca kolejnego zdarzenia. "Ustaliliśmy, że te przedmioty pochodzą z miejsca zamieszkania osoby uznanej kilka dni temu za zmarłą, starszej kobiety, która mieszkała przy ul. Pruszkowskiej" - mówił Skiba i dodał, że służby wcześniej nie podejrzewały, że w tamtym przypadku doszło do zabójstwa. Prokurator zaznaczył, że zwłoki kobiety z mieszkania przy ul. Pruszkowskiej zostały zabezpieczone i zostaną przekazane na sekcję zwłok.

"Mówimy zatem o czterech zejściach śmiertelnych, z czego na tym etapie wiemy, że trzy, zostały popełnione w wyniku przestępstwa zabójstwa kwalifikowanego"

- doprecyzował Skiba. Dodał, że mężczyźni usłyszeli także zarzuty kradzieży przedmiotów z mieszkania przy ul. Pruszkowskiej.

Przyznali się do winy

Prokurator przekazał również, że podejrzani przyznali się do popełnianie wszystkich zarzucanych im czynów, jednak ich zeznania znacznie się różnią. Dodał, że podjęto decyzje o skierowanie wniosków o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec obu mężczyzn.

Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji mł. insp. Robert Szumiata, mężczyźni zatrzymani w związku ze sprawą zabójstw starszych kobiet kierowali się motywem rabunkowym. Dodał, że policjanci odzyskali większość skradzionych przedmiotów. "W tej chwili śledztwo trwa" - podkreślił.

Wskazał, że "mając na uwadze brutalność działania sprawców oraz to, kim były ofiary", złapanie sprawców starszych kobiet było priorytetem służb. "Wiemy, że ci mężczyźni kierowali się bardzo niskimi pobudkami i motywem tego, co robili był motyw rabunkowy - poinformował Szumiata.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

Magdalena Żuraw