- Wobec mężczyzny, który zaatakował wczoraj policjanta w Busku-Zdroju, zastępca prokuratora generalnego zakwalifikował czyn jako usiłowanie zabójstwa. Grozi mu 25 lat więzienia - poinformował na antenie Polsat News wiceszef resortu sprawiedliwości Patryk Jaki.
Dwaj policjanci z Buska-Zdroju (woj. świętokrzyskie) zostali zaatakowani podczas sobotniej interwencji przed jednym z miejscowych marketów. W trakcie szamotaniny, jeden z policjantów dwukrotnie został dźgnięty nożem w plecy, a drugi doznał rozcięcia dłoni. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn. Według nieoficjalnych informacji lokalnych mediów, jeden z zatrzymanych to buski radny.
Jedno jest pewne - za każdym razem, kiedy ktoś tak będzie się zachowywał, to czeka go stanowcza kara i my już tego przypilnujemy
- powiedział Patryk Jaki zapytany w Polsat News o atak na policjantów w Busku-Zdroju.
Dodał, że zastępca prokuratora generalnego zakwalifikował czyn jako usiłowanie zabójstwa. Mężczyźnie grozi 25 lat więzienia.
Żarty się skończyły i żadne zdjęcie z przeszłości, sprzed wielu lat mu nie pomoże w tym, że jak on by myślał, że będzie traktowany pobłażliwie. Pokażemy, że atak na policjanta to jest atak na polskie państwo i na pewno wiele lat spędzi w więzieniu
- dodał.