W minionym tygodniu zakończył się kolejny kurs w Ośrodku Szkolenia Leopard, na którym pancernego rzemiosła uczyły się załogi czołgów Leopard 2A4 i 2A5. Czołgiści zdobywali wiedzę i umiejętności, które będą im niezbędne podczas dalszej służby - podaje 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej.
Każdy dzień w trakcie trwania kursu był czasem, kiedy doświadczeni instruktorzy z Ośrodka Szkolenia Leopard (OSL) szkolili czołgistów z 10. Brygady Kawalerii Pancernej, 34. Brygady Kawalerii Pancernej oraz 1. Warszawskiej Brygady Kawalerii Pancernej. Żołnierze mieli okazję zdobywać wiedzę pod okiem najlepszych specjalistów. Każdy z uczestników kursu doskonale zdawał sobie sprawę, że czas spędzony w Świętoszowie to doskonała okazja, żeby odpowiednio przygotować się do dalszej służby na zajmowanym stanowisku - czytamy na portalu 11. LDKPanc.
Egzaminy, które były zwieńczeniem trwającego ponad dwa miesiące kursu, składały się z dwóch zasadniczych części – teoretycznej i praktycznej. W pierwszej kolejności czołgiści rozwiązywali test z wiedzy, który zawierał szereg pytań dotyczących czołgu Leopard, począwszy od budowy, zasad eksploatacji, a kończąc na amunicji stosowanej w czołgu. Wszystkie zagadnienia poruszane na egzaminie były oczywiście wielokrotnie omawiane podczas wcześniejszego szkolenia. Po sprawdzeniu wiedzy teoretycznej przyszedł czas na praktykę. Kursanci zostali podzieleni na grupy zgodnie ze stanowiskami, jakie zajmują – w takich grupach byli także szkoleni przez dziewięć tygodni trwania kursu. Każdy z żołnierzy otrzymywał pytania, które musiał szczegółowo omówić, a następnie wykonać nakazane czynności w praktyce. Ponadto pancerniacy na egzaminie byli sprawdzani z wyszkolenia ogniowego w oparciu o trenażer AAT oraz symulator ASPT – podaje lubuska dywizja.
Komendant OSL wręczył żołnierzom certyfikaty potwierdzające ukończenie kursu. Ponad pięćdziesięciu żołnierzy i dwóch pracowników resortu obrony narodowej odebrało dokumenty uprawniające ich do wykonywania zadań na określonych stanowiskach. Kurs dobiegł końca, czołgiści otrzymali certyfikaty i nadszedł czas powrotu do macierzystych jednostek i pododdziałów. Żołnierze jednogłośnie stwierdzili, że czują się dobrze przygotowani, aby wykonywać stawiane przed nimi zadania. Oczywiście zdają sobie sprawę, że to nie koniec nauki. Są jednak pewni, że jeśli kiedyś w przyszłości będą potrzebowali pomocy, to śmiało mogą się zwrócić do kadry instruktorskiej OSL, która chętnie pomoże rozwiązać zaistniały problem - informuje 11. LDKPanc.