Osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze - to wyrok, jaki podtrzymał wobec Poczobuta białoruski Sąd Najwyższy. Odrzucenie apelacji nastąpiło w piątek, za zamkniętymi drzwiami. Polski działacz i dziennikarz nawet nie uczestniczył w rozprawie.
Według reżimowych organów Poczobut miał "wzywać do sankcji i innych działań na szkodę Białorusi". Ponadto oskarża się go o działania "mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym".
Według centrum praw człowieka Wiasna, był to jedynie proces polityczny, ponieważ w rzeczywistości dziennikarza ścigano za krytykę reżimu i stawanie w obronie mniejszości polskiej na Białorusi. Polski rząd zapowiada, że tak sprawy nie zostawi.
Kilkaset osób za Poczobuta
W związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku ws. Andrzeja Poczobuta, w poniedziałek ogłoszę decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną kilkuset przedstawicieli reżimu Łukaszenki odpowiedzialnych za represje polityczne
– przekazał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Jak dodał, chodzi również o wciąż powszechne represje wobec Polaków mieszkających na Białorusi.
W związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku ws. Andrzeja Poczobuta, w poniedziałek ogłoszę decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną kilkuset przedstawicieli reżimu Łukaszenki odpowiedzialnych za represje polityczne, w tym za represje wobec Polaków mieszkających na Białorusi.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) May 26, 2023
To nie koniec. - MSWiA zawiesi do odwołania ruch towarowy na granicy z Białorusią dla ciężarówek, ciągników samochodowych, przyczep, w tym naczep, oraz zespołów pojazdów zarejestrowanych na terytorium Białorusi i Rosji - wynika z projektu rozporządzenia resortu.