Kierowca samochodu osobowego zginął, po tym jak auto, które prowadził, stoczyło się do zbiornika wodnego w Sieradowicach w powiecie kieleckim. Okoliczności zdarzenia i tożsamość mężczyzny ustala policja - poinformowały służby ratunkowe.
Zgłoszenie wpłynęło do służb około godziny 15 w czwartek. Wynikało z niego, że samochód osobowy zjechał do zbiornika wodnego w Sieradowicach w gminie Bodzentyn. Do akcji ruszyło m.in. siedem zastępów straży, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kielc.
"Nurkowie z auta, które znajdowało się pod wodą, wydobyli nieprzytomnego mężczyznę. Mimo reanimacji jego życia nie udało się uratować" – przekazała Małgorzata Perkowska–Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Na miejscu pracują policyjni technicy pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia i tożsamości mężczyzny.